Caroline

  • Post został utworzony 9 min. temu
    Ocena: 3 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Błyszczące i gładkie, ale nie bez puszenia..

    👁️ Pierwsze wrażenie Color Wow opisuje swój Dream Coat jako ostateczne „leczenie przeciw puszeniu”, które ma otulić każdy włos w niewidzialną, wodoodporną powłokę. Produkt obiecuje błyszczące, jedwabiste i odporne na wilgoć włosy z wbudowaną ochroną przed ciepłem, więc to rodzaj rozwiązania 2w1 dla tych, którzy chcą błyszczących, gładkich włosów bez puszenia. Brzmi prawie zbyt dobrze, aby było prawdziwe, ale opis zdecydowanie sprawił, że byłem ciekawy, aby to wypróbować! 🌺 Wygląd i opakowanie Butelka sprawia luksusowe wrażenie dzięki swojej lustrzanej powierzchni i gładkiej dyszy, która rozprowadza produkt w delikatnej, równomiernej mgiełce. Idealne, aby uniknąć nadmiernego stosowania. Kiedy otworzyłem butelkę, aby poczuć zapach, byłem jednak trochę zaskoczony, ponieważ wielu opisuje go jako świeży i kwiatowy. Ja raczej odczułem go jako nieco chemiczny. Na szczęście zapach szybko znika po nałożeniu produktu na włosy. Konsystencja jest wodnista, co ułatwia spryskiwanie bez uczucia lepkości lub ciężkości. 💁‍♀️ Efekt i wyniki Aplikacja była superłatwa. Spryskałem obficie ręcznikiem osuszone włosy, sekcja po sekcji, a następnie aktywowałem produkt suszarką do włosów i szczotką zgodnie z instrukcjami. Już podczas suszenia zauważyłem różnicę; włosy były gładsze, miększe i bardziej podatne na stylizację. Efekt był błyszczący i częściowo redukujący puszenie, ale nie bezpośrednio cudowny. Włosy pozostały błyszczące i łatwe do ułożenia przez kilka dni, nie czując się tłuste ani ciężkie, ale niestety efekt bez puszenia zniknął po pierwszym dniu. Na zdjęciu, zrobionym tuż po suszeniu, widać ładny efekt, błyszczący i gładki! Ale drugiego dnia puszenie wróciło.. 📝 Podsumowanie Color Wow Dream Coat nie do końca spełnia swoją niemal magiczną reputację, ale wciąż jest imponującym produktem do stylizacji. Daje włosom wyraźną poprawę zarówno w blasku, elastyczności, jak i miękkości, nie obciążając ich. Zapach szybko znika, aplikacja jest łatwa, a efekt utrzymuje się ładnie do następnego mycia. Dobry wybór dla Ciebie, jeśli chcesz gładkich, błyszczących włosów, ale nie oczekuj, że magicznie usunie całe puszenie na zawsze. #lykoinflutester #colorwow
    1 produkt w poście Błyszczące i gładkie, ale nie bez puszenia..
    2 wyświetleń
  • Post został utworzony tydzień temu
    8 wyświetleń
  • Post został utworzony tydzień temu
    Ocena: 3 z 5

    Szybkie rozwiązanie dla puszących się włosów!

    Miałam zaszczyt testować serię Waterclouds Bonding przez około miesiąc jako #influtester, a teraz nadszedł czas, aby podzielić się tym, jak to naprawdę działało na moje włosy ☺️ 👀 Pierwsze wrażenie Miałam dość wysokie oczekiwania wobec tego serum, szczególnie teraz jesienią, gdy moje włosy stają się szczególnie suche i splątane. Niestety, nie byłam całkowicie zachwycona. Liczyłam na prawdziwy zastrzyk nawilżenia, ale efekt był nieco bardziej... umiarkowany. Całkiem w porządku, ale nie to, na co naprawdę liczyłam. 🌷 Wygląd i opakowanie Mimo to muszę dać duży plus za opakowanie! Butelka z pompką jest superpraktyczna i łatwa do dozowania, nie ma ryzyka, że weźmiesz za dużo i nie ma lepkich rąk. Uwielbiam, gdy produkty są tak łatwe do używania na co dzień. 🫧 Efekt i wynik Zapach jest bardzo delikatny, co jest idealne, jeśli jesteś wrażliwy na mocne zapachy do włosów. Na suchych włosach efekt odczuwasz od razu! Włosy stają się miększe, gładsze i zyskują ładny blask, ale po stylizacji nie zauważam dużej różnicy. To bardziej przypomina szybkie rozwiązanie dla splątanych włosów niż głęboko nawilżający produkt. ✨ Podsumowanie Serum Waterclouds Bonding to naprawdę dobra opcja, jeśli chcesz lekkiego serum do włosów, które rozczesuje włosy bez ich obciążania. Jest wydajne, łatwe w użyciu i daje jedwabiste wykończenie. Ale dla tych, którzy szukają intensywnego nawilżenia, są lepsze alternatywy. Jednak butelka z pompką i lekka konsystencja sprawiają, że chętnie używam go na co dzień!
    1 produkt w poście Szybkie rozwiązanie dla puszących się włosów!
    192 wyświetleń
  • Post został utworzony tydzień temu
    Ocena: 5 z 5

    Codzienny ratownik!

    Miałam zaszczyt testować serię Waterclouds Bonding przez około miesiąc jako #influtester, a teraz nadszedł czas, aby podzielić się tym, jak to naprawdę działało na moje włosy. 👀 Pierwsze wrażenie Ta odżywka leave-in szybko staje się dla mnie codziennym ratownikiem, szczególnie dla mnie z długimi, kręconymi włosami, które są stylizowane przynajmniej cztery dni w tygodniu. Obiecuje zarówno ochronę, jak i kontrolę, co natychmiast wzbudziło moje oczekiwania. 🌷 Wygląd i opakowanie Opakowanie jest praktyczne i eleganckie, łatwe do użycia zarówno w codziennych rutynach, jak i podczas stylizacji. Tubka jest poręczna i ułatwia aplikację. 🫧 Efekt i wyniki Formuła jest lekka i szybko wchłania się w długości, idealna do zachowania świeżego uczucia we włosach, bez widocznego przetłuszczenia lub obciążenia. Produkt zapewnia zarówno ochronę przed ciepłem, jak i działanie przeciw-frizz, co dla mnie jest ważne, aby uniknąć wielu różnych produktów. Jednak efekt jest dla mnie najbardziej widoczny podczas suszenia na gorąco. Podczas suszenia na powietrzu odczuwam cały efekt jako słabszy, a włosy mogą wydawać się tłuste. Dla mnie, która suszy włosy kilka razy w tygodniu, to jednak mała ofiara dla ładnego i zadbanego rezultatu. Na zdjęciu widać moje końcówki po umyciu szamponem, odżywką, maską do włosów, serum i leave-in, i naprawdę uważam, że to pomogło moim kręconym końcówkom. ✨ Podsumowanie Lekki, ale mocny produkt leave-in, który pasuje do Ciebie, jeśli masz kręcone, suche i stylizowane włosy. Zapewnia ochronę przed ciepłem, blask i miękkość, nie obciążając (z najlepszym efektem podczas suszenia na gorąco). Teraz oczywisty wybór w mojej rutynie pielęgnacyjnej!
    1 produkt w poście Codzienny ratownik!
    303 wyświetleń
  • Post został utworzony tydzień temu
    Ocena: 5 z 5

    Must-have dla suchych włosów.

    Miałam zaszczyt testować serię Waterclouds Bonding przez około miesiąc jako #influtester, a teraz nadszedł czas, aby podzielić się tym, jak to naprawdę działało na moje włosy. 👀 Pierwsze wrażenie Maska Bonding Hair Mask od razu wydaje się być odżywczym i wzmacniającym dodatkiem do serii bonding, więc idealnie nadaje się do uzupełnienia szamponu, odżywki i serum. Produkt już przy pierwszym użyciu daje luksusowe odczucie, a ja już czuję, gdy spłukuję produkt, że wykonał swoją pracę. 🌷 Wygląd i opakowanie Opakowanie jest ładne i minimalistyczne, ale słoiki z zakrętką nie są moim zdaniem najpraktyczniejsze pod prysznicem. Tubka byłaby nieco wygodniejsza. Jednak formuła jest wydajna, a produkt wystarcza na długo, co równoważy całe opakowanie. 🫧 Efekt i wyniki Maska jest łatwa do nałożenia, nie spływa ani nie brudzi. Już po 2-5 minutach włosy wydają się miększe, mniej puszące się i znacznie bardziej lśniące, idealne dla tych, którzy są niecierpliwi jak ja i chcą szybkich rezultatów bez długiego czasu działania. Zapach jest dyskretny i świeży, jak inne produkty w serii. Dobre dla osób wrażliwych na zapachy, ale może trochę nudne dla tych, którzy wolą więcej zapachu w pielęgnacji włosów. Na zdjęciu widać moje normalnie puszące się końcówki tuż po suszeniu, a ja czuję, że puszenie jest znacznie mniejsze. ✨ Podsumowanie Skuteczna, rozplątująca maska do włosów, która sprawia, że włosy są miękkie, lśniące i łatwe do ułożenia w zaledwie kilka minut. Mimo (moim zdaniem) niepraktycznego opakowania, jest to mocny produkt w serii bonding, szczególnie dla tych, którzy szukają szybkich i odżywczych rezultatów! Odważam się powiedzieć, że naprawdę spełnia swoje obietnice.
    1 produkt w poście Must-have dla suchych włosów.
    117 wyświetleń
  • Post został utworzony tydzień temu
    Ocena: 4 z 5

    Wyraźne skupienie na nawilżeniu!

    Miałam zaszczyt testować serię Waterclouds Bonding przez około miesiąc jako #influtester, a teraz nadszedł czas, aby podzielić się tym, jak to naprawdę działało na moje włosy 😄 👀 Pierwsze wrażenie Odżywka Waterclouds Bonding już przy pierwszym użyciu daje luksusowe i pielęgnacyjne wrażenie. Należy do serii, która wyraźnie koncentruje się na nawilżeniu i sile, co również jest zauważalne w tym produkcie. 🌷 Wygląd i opakowanie Odżywka jest dostępna w eleganckiej tubie, która dobrze sprawdza się pod prysznicem, ale dla tych, którzy wolą butelkę z pompką, tak jak ja, może to być trochę dziwne. Tuba jest jednak całkiem praktyczna, chociaż łatwo wziąć za dużo produktu i trudno jest odzyskać nadmiar. 🫧 Efekt i wyniki Odżywka jest, jak wszystkie produkty w tej serii, dość bezwonna. Oczywiście jest to pozytywne dla tych, którzy nie lubią mocnych zapachów we włosach, ale trochę rozczarowujące, jeśli, tak jak ja, lubisz świeże zapachy w produktach do włosów. Konsystencja jest idealna. Łatwo się rozprowadza i nie potrzeba dużo produktu, aby równomiernie się rozprowadzić. Włosy stają się jedwabiście gładkie i łatwe do rozczesania, nawet bez dodatkowych produktów. Najlepszy efekt osiągam jednak przy suszeniu suszarką, a nie przy suszeniu na powietrzu. ✨ Podsumowanie Na zdjęciu użyłam całej serii i po suszeniu. Oszczędny i skuteczny odżywka dla tych, którzy chcą mieć miękkie, łatwe do rozczesania włosy bez intensywnego zapachu. Opakowanie może mieć drobne wady, ale końcowy efekt jest naprawdę dobry, szczególnie w połączeniu z szamponem z tej samej serii.
    1 produkt w poście Wyraźne skupienie na nawilżeniu!
    124 wyświetleń
  • Post został utworzony tydzień temu
    Ocena: 4 z 5

    Jesień boost!

    Miałam zaszczyt testować serię Waterclouds Bonding przez około miesiąc jako #influtester, a teraz nadszedł czas, aby podzielić się tym, jak to naprawdę działało dla mnie 😊 👀 Pierwsze wrażenie Szampon już przy pierwszym użyciu wydaje się luksusowy i dobrze komponuje się z innymi produktami Waterclouds. Design jest elegancki i prosty, po prostu piękny na półce w łazience! 🌷 Opakowanie i zapach Butelka jest ładna, ale zatyczka na zatrzask sprawia, że ​​ciężko wydobyć gęstą formułę, zwłaszcza gdy masz mokre ręce. Pompka (którą zawsze preferuję do pielęgnacji włosów) zrobiłaby dużą różnicę. Zapach jest bardzo delikatny, co jest idealne, jeśli jesteś wrażliwy na mocne zapachy. Osobiście lubię, gdy produkty do włosów mają trochę więcej zapachu, więc niestety nie dostaje pełnej punktacji, ale na szczęście gusta są różne. 🫧 Jak to się czuje we włosach Szampon wydaje się trochę ciężki podczas użycia, a także zauważam, że spłukanie go zajmuje trochę więcej czasu, niż jestem przyzwyczajona. Ale gdy włosy są już suche, zauważyłam największą różnicę. Włosy wydają się silniejsze, gładsze i bardziej nawilżone. Dla cienkich i suchych włosów naprawdę dobrze sobie radzi. Jestem również całkowicie przekonana, że zobaczyłabym jeszcze lepszy efekt, gdybym nadal używała tych produktów. ✨ Podsumowanie Na zdjęciu użyłam całej serii i po suszeniu. Szampon Waterclouds Bonding to szampon pielęgnacyjny, który sprawia, że włosy są mocniejsze i zdrowsze, szczególnie jeśli są zniszczone lub suche. Wymaga trochę więcej cierpliwości podczas mycia, ale efekt jest tego wart. Zapach jest delikatny, opakowanie ładne, ale nie najpraktyczniejsze. Mimo kilku drobnych wad ogólne wrażenie jest całkiem OK, więc dobry szampon dla Ciebie, jeśli chcesz wzmocnić i nawilżyć włosy w głębi, co może być potrzebne w miesiącach zimowych.
    1 produkt w poście Jesień boost!
    132 wyświetleń
  • Post został utworzony 3 miesięcy temu
    Ocena: 2 z 5
    Verifierad testare

    Odpowiedni produkt, zły czas?

    Muszę być szczery, a to prawdopodobnie produkt, który testowałem z serii Biocalm, w którym jestem najbardziej podzielony. Mówię o kremie pod oczy. Produkt, który według opisu ma łagodzić, nawilżać i zmniejszać opuchliznę oraz zaczerwienienie w wrażliwym obszarze oczu. Zacznijmy od tego, co mi się podoba. Opakowanie i pierwsze wrażenie: Opakowanie jest takie samo jak w pozostałych produktach marki w butelce z pompką, i uwielbiam to! Jest higieniczne, łatwe do dozowania, bez bałaganu, bez rozlania i przede wszystkim bez ryzyka wzięcia zbyt dużej ilości. Takie rzeczy są doceniane. Zapach i uczucie: Konsystencja jest bardzo miękka i przyjemna. Łatwo się rozprowadza na skórze, nie czując się ciężko ani tłusto. To zdecydowanie przyjemne uczucie nałożenia go przed snem, prawie jak mały luksusowy rytuał. Skóra wokół oczu czuje się dobrze nawilżona rano, co jest zrozumiale pozytywne. Szczególnie gdy chce się uniknąć suchości lub napięcia. W ciągu dnia: Oto moja szczerość.. Prawdopodobnie nie jestem odpowiednią grupą docelową dla kremów pod oczy. Rzadko mam problemy z opuchlizną, ciemnymi kręgami lub podrażnieniem wokół oczu, a szczerze mówiąc, nigdy naprawdę nie doświadczyłem, że produkty do oczu mają na mnie jakikolwiek zauważalny efekt. Więc również tutaj. Nie zauważam żadnej dramatycznej różnicy. Czuję się dobrze, tak. Wygląda świeżo, tak. Ale nie mogę twierdzić, że widzę jakiekolwiek „przed i po”. Pod względem ceny wydaje się to być produkt, który skłania się nieco w stronę zawyżonej ceny, ale może to głównie wynikać z tego, że osobiście nie zauważam dużej różnicy. Dla kogoś, kto potrzebuje dodatkowej pielęgnacji wokół oczu, może to być zupełnie inne doświadczenie. Używam tego jako część mojej wieczornej rutyny i naprawdę myślę o daniu mu jeszcze jednej szansy jesienią. Wtedy skóra wokół moich oczu zwykle staje się szczególnie sucha i wrażliwa. Jeśli to się powtórzy, na pewno zaktualizuję nową recenzję, ponieważ czuję, że to może być produkt, który pokaże swoją wartość dopiero wtedy. Więc, czy to zły produkt? Nie. Czy to niezbędny produkt dla mnie osobiście? Nie w tej chwili. Ale podoba mi się, jak się czuje, jak się aplikuje i że nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. I to też jest coś warte. Fajny dodatek do wieczornej rutyny. Może nie jest to konieczność, ale mały plus za uczucie codziennego luksusu. [hashtag] [hashtag]
    1 produkt w poście Odpowiedni produkt, zły czas?
    363 wyświetleń
    • Rola użytkownika: Obsługa klienta w Lyko.Komentarz został dodany 3 miesięcy temu
      Cześć Caroline! ❤ Dzięki za szczegółową recenzję produktu! Brzmi dobrze z opakowaniem i uczuciem po aplikacji. Może to dlatego, że nie masz zbyt wielu problemów z okolicą oczu, co sprawia, że po użyciu nie odczuwasz zbyt dużej różnicy, i to miło, że nie masz zbyt wielu problemów 🥰 Miłego dnia 🍓
  • Post został utworzony 3 miesięcy temu
    Ocena: 4 z 5
    Verifierad testare

    Nowy ulubieniec!

    Nie jest to najlepszy moment na wypróbowanie nowej pielęgnacji skóry, w samym środku kryzysu skórnego… Ale czasami trzeba zaryzykować, i na szczęście to zrobiłem! Moja skóra była co najmniej nieprzewidywalna... Jednego dnia super sucha, następnego dnia błyszcząca od oleju. Jakby tego było mało, niedawno dowiedziałem się, że mam łagodną różnicę, więc przez jakiś czas odstawiłem prawie wszystkie aktywne produkty do pielęgnacji skóry. Ale potem przetestowałem serię Estelle & Thild dla skóry wrażliwej i wiecie co? Byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Są produkty do pielęgnacji skóry, a potem są te, które naprawdę robią różnicę. Krem na noc zdecydowanie należy do drugiej kategorii dla mnie. Testowałem go przez kilka tygodni i czuję, że nadszedł czas, aby dać mu uznanie, na które zasługuje. Opakowanie i pierwsze wrażenie: Podobnie jak w przypadku innych produktów marki, jest w butelce z pompką, co osobiście uwielbiam. Jest to higieniczne, praktyczne i sprawia, że dawkowanie odpowiedniej ilości jest niezwykle łatwe. Nie ma ryzyka, że włożysz palce do słoika lub przedawkowujesz. To naprawdę mały szczegół, który robi dużą różnicę. Zapach i uczucie: Jest w zasadzie całkowicie bez zapachu, co jest takie miłe! Żadnych perfum, które przeszkadzają lub podrażniają, tylko neutralne i przyjemne uczucie na skórze. Jest również lekka w konsystencji, ale jednocześnie głęboko nawilżająca. Absolutnie nie jest tłusta, ciężka ani lepka, co jest powszechnym problemem dla mnie z kremami na noc. Szybko się wchłania, ale bez uczucia, że "znika". Skóra czuje się chroniona, nawilżona i zadbana przez całą noc. W nocy: Lubię mieć lekką nawilżającą kremę w ciągu dnia, ale w nocy chcę, aby moja skóra naprawdę miała szansę na głęboką regenerację. I dokładnie to robi ten krem na noc. Budzę się z skórą, która czuje się miękka, nawilżona i zrównoważona. Nie błyszcząca, nie napięta, nie podrażniona. Efekt na moją różowatość: Do najbardziej nieoczekiwanego, ale mile widzianego: mojej różowatości. Nie mam najgorszego typu na świecie, ale od dłuższego czasu zmagam się z zaczerwienieniem, rumieniem i wrażliwością, szczególnie rano. Po użyciu tego kremu na noc zauważyłem, że moja skóra czuje się spokojniejsza, mniej czerwona i znacznie bardziej harmonijna. To nie jest magiczna sztuczka, ale widzę wyraźną poprawę. Chcę podkreślić, że to nie jest produkt, który jest reklamowany specjalnie na różowatość lub problemy skórne, ale dla mnie działał jako kojąca, stabilizująca i bezpieczna baza w mojej wieczornej rutynie. I to jest warte tak wiele. Nie pogorszyło niczego, wręcz przeciwnie, pomogło stworzyć równowagę. Dla tych, którzy szukają skutecznego, łagodnego i zrównoważonego kremu na noc, który nie idzie na kompromis w kwestii wrażliwości lub wyników, dajcie temu szansę! Działa cicho w tle, ale wykonuje fantastyczną robotę. [hashtag] [hashtag]
    1 produkt w poście Nowy ulubieniec!
    219 wyświetleń
  • Post został utworzony 3 miesięcy temu
    Ocena: 4 z 5
    Verifierad testare

    Fantastyczne!

    Ok, może nie jest to najlepszy moment na wypróbowanie nowej pielęgnacji skóry w środku katastrofy skórnej, ale czasami trzeba zaryzykować, i cieszę się, że to zrobiłam. Moja skóra była wszystkim, tylko nie stabilna.. Jednego dnia sucha jak kurz, następnego dnia tłusta i oleista. Na dodatek niedawno zdiagnozowano u mnie łagodną różowatość, więc wstrzymałam prawie wszystkie aktywne produkty do pielęgnacji skóry. Ale linia Estelle & Thild dla wrażliwej skóry została stworzona specjalnie dla tego typu problemów, a wiecie co? Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona 🙌 Opakowanie & pierwsze wrażenie: Wszystkie trzy produkty, które testowałam, są w praktycznych butelkach z pompką (kocham!!!). Zwykle myślę, że pompki mogą wydobywać za dużo produktu, ale te są łatwe do kontrolowania i dają dokładnie odpowiednią ilość. Łatwe do dozowania bez nadmiaru. Zapach & uczucie: Krem jest prawie bez zapachu, co naprawdę doceniam, gdy moja skóra jest w nierównowadze. Żadnego perfumowanego uczucia, które mogłoby przeszkadzać lub podrażniać. Formuła jest miękka i elastyczna, ani zbyt płynna, ani zbyt gęsta. Łatwo się rozprowadza po skórze i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. W ciągu dnia: Używałam go jako krok drugi po oczyszczeniu, zarówno samodzielnie, jak i pod makijaż (z i bez bazy), i świetnie sprawdza się jako baza. Zapewnia wystarczającą nawilżenie, aby uniknąć uczucia napięcia w skórze, ale jednocześnie jest lekki i przewiewny. Czuję, że moja skóra jest spokojniejsza, mniej reaktywna i przede wszystkim nie sucha. Efekt na moją różowatość: Nie, krem nie magicznie zniknął moje wypryski, ale tego się nie spodziewałam. To, co jednak zrobił, to nie pogorszył niczego. Brak zaczerwienienia, brak pieczenia, brak pryszczy. Tylko łagodne, stabilne uczucie nawilżenia i równowagi. I to jest dokładnie to, czego potrzebowałam. Podsumowując: Prosta, ale niesamowicie przemyślana krem na dzień dla Ciebie z wrażliwą, niezrównoważoną skórą, a nawet odważyłabym się powiedzieć, jeśli masz skórę skłonną do różowatości. Nie robi więcej, niż powinna, ale to właśnie jest sedno sprawy. Uspokajająca, nawilżająca, bez zapachu i łagodna. Idealna na co dzień, i naprawdę dobra baza w minimalistycznej rutynie pielęgnacji skóry. #lykoinflutester #estellethild
    1 produkt w poście Fantastyczne!
    247 wyświetleń