Daniel

  • Post został utworzony 2 dni temu
    13 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    47 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5

    Brutalnie szczera recenzja

    ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ „Moja skóra poszła na wakacje, a ja mogłem towarzyszyć!” Na początku myślałem, że to tylko krem, ale nie… to najwyraźniej płynna miłość w słoiku. Zacząłem się smarować i nagle poczułem, jak moja skóra zaczyna śpiewać małe piosenki radości (czy to tylko ja miałem halucynacje?). Zapach? Jakby małe kwiaty centelli założyły boysband i tańczą wokół mojej twarzy. Konsystencja? Na tyle gęsta, by czuć się luksusowo, ale nie tak gęsta, by zaczynać planować swoje życie wokół niej. Wchłania się szybciej, niż zdążysz powiedzieć „probio-cica”, i pozostawia skórę, która jest miększa niż nowonarodzony królik. A efekt… Myślę, że moje lustro próbuje ze mną flirtować. Rumień? Zniknął. Suchość? Zniknęła, zniknęła, zniknęła. Podejrzewam, że to 90% kremu i 10% magii. Podsumowanie: Jeśli chcesz poczuć się bogaty, nie sprzedając swoich nerek, zdobądź tego kremowego małego bohatera z Madagaskaru. Twoja skóra ci podziękuje, może z konfetti.
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    202 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5

    Brutalnie szczera recenzja

    Ta mała butelka wygląda jak minimalistyczna instalacja artystyczna, która obiecuje uratować twoją skórę jak tropikalny superbohater. 🌿✨ 🧴 Opakowanie Przede wszystkim: butelka wygląda jak coś, co można znaleźć w luksusnym spa lub u influencera, który "używa tylko naturalnych składników". Jest tak elegancka, że prawie wstydzisz się trzymać ją obok swojej półpustej tubki pasty do zębów. 💧 Konsystencja Pomyśl o wodzie. Ale... magicznej wodzie. Jest tak cienka, że zastanawiasz się, czy w butelce jest naprawdę coś. Ale gdy tylko nałożysz kilka kropli na skórę, puff! Skóra mówi dziękuję szybciej, niż zdążysz wpisać w Google "Co właściwie robi centella asiatica?" 🌿 Efekt Po kilku dniach stosowania skóra czuje się spokojniejsza niż nauczyciel jogi na wakacjach. Zaczerwienienie? Zniknęło. Podrażnienie? Kim ona jest? To tak, jakby twoja twarz miała mały retreat na Madagaskarze, nie musząc opuszczać kanapy. 👃 Zapach Bezzapachowy. Całkowicie neutralny. To tak, jakby próbowała powiedzieć: "Nie jestem tutaj, aby ładnie pachnieć - jestem tutaj, aby uratować twoje życie." ⭐ Podsumowanie SKIN1004 Madagascar Centella Ampoule jest jak spokojny, mądry przyjaciel, który nigdy się nie chwali, ale zawsze ma dokładnie właściwą odpowiedź. Bez dramatów, tylko wyniki. Jest tak łagodny, że czasami zastanawiasz się, czy naprawdę coś robi, aż zdasz sobie sprawę, że już nie wyglądasz jak pomidor na twarzy. Ocena: 5/5 zen-aptekarzowych kwiatów 🌸🌸🌸🌸🌸 Odpowiednik sesji uważności w płynnej formie dla skóry.
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    720 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Brutalnie szczera recenzja

    Otwierasz butelkę, a bum! Nagle siedzisz w ciemnym barze z aksamitnymi sofami, szklanką rumu w ręku i saksofonistą grającym coś zmysłowego w rogu. Nikt tak naprawdę nie wie, która godzina, ale to nie ma znaczenia, bo pachniesz jak główny bohater nocy. Pierwsze powąchanie? Pomyśl: rum, tytoń i wanilia w tak ciasnej trójce, że prawdziwy muzyk jazzowy skinąłby głową z uznaniem. Pachnie jak "znam swoje koktajle, ale piję je powoli dla dramatycznego efektu." Po kilku minutach rozwija się w coś bardziej miękkiego i przytulnego, trochę jakby twoja skórzana kurtka przytulała cię z powrotem. Jeśli chcesz pachnieć jak urocza dekadencja, jak nocne życie bez kaca, lub jak poeta pijący rum z złym rytmem dobowym, ale z fantastycznym charyzmą, to Jazz Club jest idealny dla ciebie.
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    165 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Brutalnie szczera recenzja

    Jeśli kiedykolwiek myślałeś: “Chcę wyglądać jak ktoś, kto pije herbatę z porcelanowej filiżanki, podczas gdy poeci piszą wiersze o mojej skórze”, to ten krem jest dla ciebie. Pierwsze wrażenie: Słoik jest tak czysty, że prawie chcesz postawić go na piedestale i po prostu powiedzieć “Ten? Och, jest ręcznie robiony przez anioły i fermentowaną wodę ryżową.” Konsystencja? Jak ubita śmietana zmieszana z jedwabiem i obietnicą wiecznej młodości. Zapach? Łagodny, elegancki i wystarczająco drogi, by oszukać skórę, że masz zatrudniony cały zespół do pielęgnacji skóry. A efekt? Poziom blasku: “Spałem osiem godzin, piłem tylko zielone smoothie i nigdy nie miałem egzystencjalnego lęku.” Podsumowanie: Krem czuje się jak ubita chmura na skórze, pachnie jak małe spa w Seulu i sprawia, że zastanawiasz się, dlaczego kiedykolwiek zadowoliłeś się czymś z apteki. ✨
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    593 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Brutalnie szczera recenzja

    Nie wiem, co oni wkładają do tej małej butelki, ale czuję się, jakbym smarowała się mieszanką miodu, potu aniołów i łagodnych cudów. Beauty of Joseon Glow Serum obiecało mi blask, a ja pomyślałam „jaja, wszyscy tak mówią”. Trzy krople później wyglądałam, jakbym naprawdę piła wodę w tym tygodniu. Konsystencja jest trochę jak syrop, który poszedł na terapię, słodki, spokojny i dobrze zrównoważony. Ślizga się po skórze z tą samą gracją, co główny bohater w deszczu w zwolnionym tempie. Zapach? Prawie nieistniejący, co jest idealne – nie chcę, żeby moja twarz pachniała jak piekarnia, tylko wyglądała jak jedna. Beauty of Joseon Glow Serum jest jak ten przyjaciel, który zawsze pojawia się z kawą, komplementami i aurą „wszystko się ułoży”. Nie czyni cudów z dnia na dzień, ale sprawia, że znów wyglądasz, jakbyś wierzył w cuda, a czasami to wszystko, czego skóra potrzebuje.
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    569 wyświetleń
    • Komentarz został dodany 4 dni temu
      Kocham to😍
      1 Like
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Brutalnie szczera recenzja

    Kiedy przeszedłem od zmęczonego zombie do promiennego gościa w kilka godzin (prawie) Dobra, pozwól, że namaluję scenę: stoję tam przed lustrem, włosy w najwyżej wątpliwym slickbacku, i wyglądam, jakbym nie spał od początku pandemii. Przez drzwi wchodzi: Xlash Collagen Hydrogel Hyal Face Mask — błyszczący, śliski superbohater, którego nie wiedziałem, że potrzebuję. Po pierwsze: ta maska wygląda jak coś, co nosiłby kosmita. Ślizga się, jest zimna jak nordyckie zimowe poranki, ale jestem zaangażowany i pozwalam jej tam siedzieć, podczas gdy wyglądam jak futurystyczna spa-wersja Terminatora. Po zdjęciu czuję, że moja skóra dostała espresso i uścisk jednocześnie. Pory wyglądają, jakby wzięły urlop, a ja rozważam podziękować masce osobiście. Zapach? Świeży i luksusowy, jakby ktoś szepnął „zasługujesz na lepszą pielęgnację skóry” do mojego ucha. Czucie? Jakbym kąpał twarz w serum i drogim szacunku do siebie. Cena? Trochę jak luksusowy dzień dla siebie, ale wciąż tańszy niż terapia. Podsumowanie: Jeśli chcesz poczuć się jak nawilżony półbóg, który właśnie wrócił z bardzo drogiego zabiegu na twarz w Paryżu (chociaż tak naprawdę tylko oglądałeś Netflix na kanapie), to Xlash Collagen Hydrogel Hyal Face Mask jest twoim nowym najlepszym przyjacielem.
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    55 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Brutalnie szczera recenzja

    Te płatki pod oczy są idealne, gdy torby pod oczami krzyczą o wakacjach, podczas gdy portfel mówi nie. Muszę być szczery: kupiłem Scandy Wink Wink Jelly Eye Patches głównie dlatego, że nazwa brzmiała jak coś, co flirciarska gwiazda K-popu miałaby w swojej lodówce. Ale wow, te małe żelowe skarby są jak spa dla zmęczonych oczu (i zastrzyk pewności siebie). Gdy tylko je nałożyłem, poczułem się jak wersja siebie po glow-upie. Chłodne, miękkie i błyszczące – trochę jakby nałożyć na twarz dwa kawałki luksusowego deseru. Zapach? Świeży i dyskretny, jakby anioł zanurzył swoje skrzydła w wodzie ogórkowej i poczuciu własnej wartości. Po 15 minutach wyglądałem mniej jak zombie, a bardziej jak człowiek. Ciemne kręgi? Prawie zniknęły. Opuchlizna? Dawno minęła. A czy naprawdę znikają zmęczenie życiowe? Nie, ale przynajmniej wyglądałem, jakbym spał osiem godzin i dobrowolnie pił zielone smoothie. Krótko mówiąc: 💧 Chłodzący efekt: 10/10 ✨ Blask: 9/10 😎 Czucie się jak koreański influencer urodowy: 11/10 💸 Lęk portfela: do opanowania Zalecane dla każdego, kto chce wyglądać świeżo, nie będąc nim.
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    108 wyświetleń
  • Post został utworzony 4 dni temu
    Ocena: 5 z 5
    Zakup zweryfikowany ✔

    Brutalnie szczera recenzja

    Jeśli jest jakiś zapach, za który dostajesz komplementy, to jest to ten. Neroli Portofino od Toma Forda to jak wejście prosto w włoski sen, bez oparzeń słonecznych i ukąszeń komarów. To tak, jakby ktoś wcisnął całą włoską riwierę do butelki razem ze świeżym wiatrem, pluskającym morzem i ogrodem, który nie widział suszy od stu lat. Otwiera się eksplozją cytrusów, która sprawia, że czujesz się jak świeżo umyty włoski mafioso na wybrzeżu Amalfi. Potem kwiaty wkradają się, trochę jak flirtujący Włoch, który mówi “Ciao bella” w przelocie, a zakończenie daje ci to ciepłe “jem-lody-przy-zachodzie-słońca-uczucie.”
    1 produkt w poście Brutalnie szczera recenzja
    146 wyświetleń