• Post został utworzony 1 g. temu

    Podobał mi się produkt! Dobrze się czuje na skórze i łatwo go włączyć do rutyny – bez stresu po oczyszczeniu.

    Flora Glow Rose Liquid Mask – #mamonde #lykotestpilot Miałem szczęście przetestować kilka produktów od Mamonde w ramach #lykotestpilot-programmet – a wśród nich była Flora Glow Rose Liquid Mask. Produkt był w pełnym rozmiarze (zobacz zdjęcie!), a ja testowałem go od 1 do 14 listopada 2025. Pierwsze wrażenie: Maseczka do twarzy, którą należy stosować zarówno rano, jak i wieczorem? Trochę nietypowe, ale na szczęście dołączono informacyjną ulotkę, która wyjaśniała sposób użycia. Opakowanie daje mi prawdziwe bubbliz-wibracje – kolorowe, świeże i z korkiem, który pasuje do butelki. Zdecydowanie wyróżnia się w łazience! Nigdy nie byłem fanem zapachu róży w pielęgnacji skóry, ponieważ często przytłacza wszystko inne. Ale tutaj byłem pozytywnie zaskoczony – zapach jest łagodny i przyjemny, nie za intensywny. Uwielbiam też, że był w pełnym rozmiarze! To było fajne, aby spróbować czegoś nowego od marki, której wcześniej nie próbowałem. Poświęciłem czas na googlowanie składników, aby sprawdzić, czy pasują do mojego typu skóry – i wyglądało to obiecująco. Stan skóry w trakcie testu: Czerwoność w policzkach i strefie T Sucha skóra Wypryski i niedoskonałości, szczególnie na brodzie Wrażliwa skóra Przed tym nie miałem stałej rutyny pielęgnacyjnej – tylko krem na dzień (Lumene Nordic Bloom Anti-Wrinkle & Firm Day Moisturizer). Co mi się podobało w masce: Daje piękny blask – skóra wygląda świeżo i rześko Konsystencja jest idealna, łatwa do rozprowadzenia Dysza butelki ułatwia dozowanie Potrzebujesz tylko trochę produktu – wydajny w użyciu Wciąż bubbliz-wibracje – czuję się jak mała przekąska, gdy jej używam 😄 Testowałem również dwa inne produkty od Mamonde w tym samym czasie: Amazing Deep Mint Cleansing Balm Pore Shrinker Bakuchiol Cream Reakcja skóry: Miałem kilka wyprysków w moich zwykłych problematycznych miejscach (policzki i nos), ale trudno powiedzieć, czy to ta maska to spowodowała. Podsumowanie: Podobał mi się produkt! Dobrze się czuje na skórze i łatwo go włączyć do rutyny – bez stresu po oczyszczeniu. Ale myślę, że muszę przetestować więcej podobnych produktów, aby znaleźć ten, który najlepiej pasuje do mojego typu skóry.
    1 produkt w poście Podobał mi się produkt! Dobrze się czuje na skórze i łatwo go włączyć do rutyny – bez stresu po oczyszczeniu.
    7 wyświetleń
  • Post został utworzony 1 g. temu

    Cleanser, który dobrze pachnie. Łatwy w aplikacji ✅

    Amazing Deep Mint Cleansing Balm – #mamonde #lykotestpilot Jako część #lykotestpilot-programmet miałem okazję przetestować kilka produktów od Mamonde – a wśród nich był Amazing Deep Mint Cleansing Balm. Testowałem produkt od 1 do 14 listopada 2025. Pierwsze wrażenie: Ten produkt był w wersji podróżnej, więc nie widziałem oryginalnego opakowania. Ale kolor – świeża niebiesko-zielona – natychmiast przywołuje skojarzenia z miętą, która jest również składnikiem produktu. Zapach? Super pyszny! Konsystencja przypomina gęstsza wersję wazeliny koniczynowej – łatwa w użyciu i ładnie wchłania się w skórę. Moja skóra nie czuła się napięta ani podrażniona po użyciu, ale zauważyłem, że potrzebowałem dodatkowego nawilżenia po – szczególnie jako 30+ z suchą skórą. Stan skóry w trakcie testu: Czerwoność w policzkach i strefie T Sucha skóra Wypryski i niedoskonałości, szczególnie na brodzie Wrażliwa skóra Przed tym nie miałem stałej rutyny pielęgnacyjnej – tylko krem na dzień (Lumene Nordic Bloom Anti-Wrinkle & Firm Day Moisturizer). Co mi się podobało w produkcie: Konsystencja – gęsta i dobra Łatwa i skuteczna aplikacja Produkt, który zdecydowanie chciałbym przetestować ponownie Używałem również dwóch innych produktów Mamonde jednocześnie: Flora Glow Rose Liquid Mask Pore Shrinker Bakuchiol Cream Reakcja skóry: Miałem kilka wyprysków w moich zwykłych problematycznych miejscach (policzki i nos), ale trudno powiedzieć, czy to ten cleanser to spowodował. Podsumowanie: Myślę, że ten cleanser stanie się stałym elementem mojej rutyny pielęgnacyjnej. Mimo że moja skóra zareagowała trochę, chcę kontynuować testowanie – więc trafi na add to cart po zakupie prezentów świątecznych 🎁 Mała rada: Pamiętaj, aby dodać dodatkowe nawilżenie po użyciu – szczególnie w zimowych miesiącach!
    1 produkt w poście Cleanser, który dobrze pachnie. Łatwy w aplikacji ✅
    8 wyświetleń
  • Post został utworzony 1 g. temu

    Niestety nie dla mojej skóry 💜

    Pore Shrinker Bakuchiol Cream – #mamonde #lykotestpilot Jako część #lykotestpilot-programmet miałam okazję przetestować kilka produktów od Mamonde – a wśród nich była Pore Shrinker Bakuchiol Cream. Okres testowy trwał od 1 do 14 listopada 2025. Pierwsze wrażenie: Produkt był w wersji podróżnej, ale design przypomina oryginał: fioletowy z odrobiną miętowej zieleni – ten sam styl co Flora Glow Rose Liquid Mask. Wyraźnie widać, że pochodzą z tej samej marki. Design daje mi funky wibracje, prawie jak nowoczesna lampa lawowa z nutą lat 70. Krem jest gęsty i reklamowany jako odpowiedni dla wrażliwej skóry. Należy go stosować rano i wieczorem, a także wmasować w naturalnym kierunku skóry – co skłoniło mnie do myślenia: Jaka jest właściwie naturalna struktura mojej skóry? 😅 Zaciekawiło mnie, jak naprawdę wyglądają moje pory, więc skończyłam oglądając kilka filmów na YouTube i przeprowadziłam małą sesję pytań i odpowiedzi z przyjaciółkami – wszystkie byłyśmy trochę niepewne, haha. Sprawdziłam również składniki, aby zobaczyć, czy pasują do mojego typu skóry. Stan skóry w trakcie testu: Czerwoność w policzkach i strefie T Sucha skóra Wypryski i niedoskonałości, szczególnie na brodzie Wrażliwa skóra Przed tym nie miałam stałej rutyny pielęgnacyjnej – tylko krem na dzień (Lumene Nordic Bloom Anti-Wrinkle & Firm Day Moisturizer). Używałam również dwóch innych produktów Mamonde jednocześnie: Flora Glow Rose Liquid Mask Amazing Deep Mint Cleansing Balm Wnioski: Niestety ten krem nie był dla mnie. Skóra wydawała się trochę "zablokowana", a ja nie zauważyłam żadnej cudownej poprawy moich porów. Przy cenie 459 kr spodziewałam się więcej. Stosowałam go zarówno rano, jak i wieczorem, ale myślę, że raz dziennie mogłoby wystarczyć. Miałam również kilka wyprysków w trakcie testu, ale nie mogę z całą pewnością powiedzieć, że to ten krem je spowodował. Ogólnie: Nie mój ulubiony. Ale było fajnie przetestować – a teraz wiem trochę więcej o tym, co moja skóra lubi, a czego nie lubi!
    1 produkt w poście Niestety nie dla mojej skóry 💜
    26 wyświetleń