View Mia
- Miesiąc temu
💗 The Pink Stuff 💗
The Pink Stuff to linia środków czyszczących brytyjskiej marki Stardrops, która w ostatnich latach zyskała ogromną popularność w mediach społecznościowych – moim zdaniem nie bez powodu! Produkty przyciągają uwagę i dobrze spełniają swoją rolę! Zalety: 💗Skuteczność: Pasta czyszcząca The Pink Stuff naprawdę działa. Doskonale radzi sobie z przypaleniami na kuchenkach, osadem z mydła, brudem na fugach czy tłuszczem w piekarniku. Efekty są często widoczne natychmiast. Użyłam jej nawet do czyszczenia deski sedesowej i była śnieżnobiała! 💗Wielofunkcyjność: Produkty tej marki można stosować w wielu miejscach – od łazienki, przez kuchnię, po ogród. W Polsce są dostępne stacjonarnie w sklepach Action. A online w dużo szerszym asortymencie na Lyko. 💗Przyjemny zapach: Większość produktów tej marki ma delikatny, niedrażniący zapach, co jest dużym plusem w porównaniu z silnie chemicznymi środkami. 💗Ekologiczny skład: Niektóre produky, jak np. pasta ma stosunkowo prosty, bardziej naturalny skład, bez agresywnych chemikaliów. Wady: 💗Trzeba uważać na silne właściwości ścierne: pasta, choć skuteczna, może zarysować delikatne powierzchnie, jeśli nie jest używana ostrożnie. Mnie osobiście kusi zakup tej szczotki sonicznej dostępnej na Lyko 💕 #lykoreview25 produktów w poście 💗 The Pink Stuff 💗303 wyświetleńAby zostawić komentarz - 2 miesięcy temu
Trik dla umysłu 🚨
Słuchaj, muszę Ci opowiedzieć o czymś absolutnie cudownym – o zapachu Carolina Herrera Very Good Girl, tym w czerwonej szpilce! 💋 Marzyłam o nim od momentu, gdy zobaczyłam te piękne buteleczki równo ustawione na półce w perfumerii – wyglądały jak małe dzieła sztuki. Ale wiesz jak to jest... nie mogłam się zdecydować, który wariant wybrać. Każdy był inny i kusił na swój sposób. Finalnie nie kupiłam żadnego... Aż tu nagle – mąż zrobił mi niespodziankę na urodziny. Dostałam ❤️czerwoną szpilkę❤️. Powiedział, że ten zapach skojarzył mu się ze mną – no i przepadłam 🥰 To nie są zwykłe perfumy. To zapach, który zostaje z Tobą na bardzo długo. Serio! – na ubraniach czuć go przez kilka dni, czasem nawet ponad tydzień, aż do prania. Trwałość jest po prostu obezwładniająca 🔥 A co do nut zapachowych – to jest w tym coś niezwykłego. Czuję w nim wyraźną wiśniową słodycz, ale, co ciekawe, to naprawdę zależy od koloru, który widzisz. Gdy patrzysz na kolor ❤️ czujesz właśnie tę owocową, soczystą stronę, jakbyś weszła w sad pełen dojrzałych wiśni. Ale kiedy widzisz kolor 🤍 – nagle pojawia się woń migdałów. To taki mały trik umysłu! Niesamowicie działa na odbiór zapachu 😁 Dla mnie to kobiece perfumy, nie do przeoczenia. Jeśli kiedyś będziesz miała okazję go powąchać – zrób to. Ja przepadałam ❤️🔥💋🥰 #lykoreview1 produkt w poście Trik dla umysłu 🚨371 wyświetleńAby zostawić komentarz - 2 miesięcy temu
A perfect Easter gift 🐰
Zestaw "The Ritual of Jing" od Rituals to bardzo trafiony pomysł na prezent wielkanocny – szczególnie jeśli chcesz podarować coś eleganckiego, relaksującego i wyjątkowego. Dlaczego wybrałam go na prezent dla moich bliskich? 🐰 Symbolika spokoju i odnowy - Wielkanoc to czas odrodzenia, wyciszenia i nowego początku – a filozofia kolekcji Jing doskonale wpisuje się w ten klimat. Produkty pomagają się zrelaksować i zadbać o siebie, co po zimie jest wyjątkowo mile widziane. 🐰Uniwersalność - Zestaw świetnie sprawdzi się zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Zapach jest cudowny, a skład dostosowany do każdego typu skóry. 🐰Estetyczne i eleganckie opakowanie w klimacie sztuki składania papieru origami - Box wygląda luksusowo – nie potrzebuje nawet specjalnego pakowania. Wystarczy dodać bilecik i prezent gotowy! 🐰Praktyczność i przyjemność w jednym opakowaniu - Obdarowana osoba na pewno skusi się i z chęcią wypróbuję wszystkie produkty! Są idealne do stworzenia w domowym zaciszu własnego rytuału SPA. Moim zdaniem box Rituals jest idealny dla osób, którym chcesz powiedzieć: „Odpocznij. To Twój czas! Zadbaj o siebie. Jesteś dla mnie ważny!” ❤️ #lykoreview4 produktów w poście A perfect Easter gift 🐰 - 2 miesięcy temu
Mini trial set - Rituals bakuchiol trio.
Ostatnio miałam okazję przetestować za darmo kilka produktów z Rituals - seria The Ritual of Namaste z bakuchiolem i muszę powiedzieć, że to była naprawdę miła niespodzianka. Nie jestem influenserem, piszę recenzje bo lubię to robić 😁 Prezent od marki Rituals, dołożony do mojego zapachu był dla mnie bardzo miłą niespodzianką 🎁 Wypróbowałam mini wersje pianki oczyszczającej, serum i kremu - i już wiem, że nadają skórze zdrowego blasku, charakterystycznego dla kosmetyków koreańskich 😍 Uwielbiam małe wersje kosmetyków – są idealne do zabrania w podróż, ale też pozwalają na prawdziwe "testowanie" produktu, zanim zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie. Moim zdaniem jest to świetne rozwiązanie, bo nie kupuję niczego tylko po opisie produktu i jego obietnicach. Możliwość wypróbowania kosmetyku w wersji mini naprawdę daje mi pewność, że dokonam dobrego wyboru. Pianka jest bardzo delikatna, świetnie oczyszcza, ale nie zostawia uczucia ściągniętej skóry, co bardzo lubię. Serum? Ma taką lekką konsystencję, która szybko się wchłania, a skóra po nim jest naprawdę nawilżona i promienna – czułam, że dobrze działa, daje efekt "glow", ale bez obciążenia skóry. Krem na dzień za to intensywnie ujędrnił skórę i fajnie sprawdził się jako baza pod makijaż. Bardzo podoba mi się to, że Rituals daje możliwość testowania swoich produktów w mniejszych wersjach, gdy zrobisz u nich zakupy. Jest to bardzo miłe i pozwala lepiej poznać gamę produktów - tak jakby mówili - raz spróbujesz i na pewno stwierdzisz, że nasz produkt jest świetny! #lykoreview2 produktów w poście Mini trial set - Rituals bakuchiol trio.409 wyświetleń- 2 miesięcy temuTak, to świetnie, gdy można najpierw spróbować, aby wiedzieć, jak skóra reaguje, zanim się kupi 😍
Aby zostawić komentarz - 3 miesięcy temu
I'm a dreamer...
Kiedy po raz pierwszy użyłam perfum Cloudscape z kolekcji The Dream Collection od Rituals, poczułam się, jakbym mogła unosić się w powietrzu. To zapach, który od razu wprowadza mnie w stan błogości – subtelny, ale wciąż bardzo obecny. Jakby każdy składnik miał swoje miejsce w tej harmonii, która otula mnie ciepłem, ale nigdy nie przytłacza. Pierwsze nuty białej brzoskwini dają poczucie świeżości o poranku, jakby tuż po przebudzeniu wziąć głęboki oddech i poczuć chłodny, rześki powiew. Kiedy poczułam je na skórze, pomyślałam, że to zapach idealny na te chwile, kiedy po prostu chcę zwolnić i poczuć się dobrze w swoim ciele. Tuberoza dodaje mu trochę tajemniczości, ale nie jest nachalna – jest jak cień, który pojawia się tuż za rogiem, zapraszając do tego, by się zatrzymać i wsłuchać w ten magiczny moment. A baza z wanilią i drzewem sandałowym… To jak ukryte ciepło, które pojawia się później, zostawiając ślad na skórze, jak zachód słońca nad morzem, albo ciepły wieczór pod niebem pełnym gwiazd. Sprawia, że czujesz się bezpiecznie i błogo, ale równocześnie pozwala ci być wolnym duchem. Ten zapach jest zupełnie nie mój, ale musiałam go kupić od pierwszego powąchania... Po prostu Cloudscape sprawia, że zaczynam żyć chwilą. Przypomina mi, jak ważne jest, by cieszyć się każdą sekundą, nie martwiąc się o przyszłość. Jest tak przyjemny, bez trosk, bez pośpiechu – po prostu dzięki niemu zatapiam się w swoim marzeniu. To zapach, który zaprasza mnie do refleksji, ale nie zmusza do niczego – pozwala płynąć, pozwala marzyć. Te perfumy to idealny wybór na spokojne wieczory, ale także na te dni, kiedy chcę poczuć się wyjątkowo. To coś, co pasuje do moich najbardziej intymnych chwil, kiedy chcę być w pełni sobą, ciesząc się prostymi przyjemnościami. #lykoreview - 3 miesięcy temu
Everything- proof!
🇵🇱 Eyeliner NYX to produkt, który zachwyca nie tylko swoją jakością, ale i niezawodnością. Jest odporny na wszystko – deszcz, pot, upały, a także na moje emocje! 🤣 Bez względu na to, czy czekają mnie intensywne chwile, czy długie godziny w pracy, ten eyeliner utrzyma się na swoim miejscu przez cały dzień 💪 Jego precyzyjna aplikacja sprawia, że można wykonać zarówno delikatną kreskę, jak i wyrazisty, dramatyczny look 😎 Formuła jest intensywnie czarna, nie rozmazuje się i nie odbija na powiekach. To idealny wybór dla osób szukających produktu, który wytrzyma nawet najbardziej wymagające warunki. 🇬🇧 The NYX eyeliner is a product that impresses me not only with its quality but also with its reliability. It is resistant to everything – rain, sweat, heat, and even my emotions! 🤣 Whether I'm facing intense moments or long working hours, this eyeliner stays in place all day 💪 Its precise application allows for both a delicate line and a bold, dramatic look 😎 The formula is intensely black, smudge-proof, and doesn't transfer to the eyelids. It's the perfect choice for those looking for a product that can withstand even the most demanding conditions. #lykoreview1 produkt w poście Everything- proof!34 wyświetleńAby zostawić komentarz - 3 miesięcy temu
TERRE
🇵🇱 Terre d'Hermès to perfumy, które dla mojego męża stały się absolutnym ulubieńcem. Ich intensywność i długotrwałość sprawiają, że zapach utrzymuje się na skórze przez wiele godzin, co jest bez wątpienia ich ogromnym atutem. Z pewnością można je uznać za niepowtarzalne i charakterystyczne – nie ma wątpliwości, że to zapach, który pozostaje w pamięci. Mimo że doceniam ich unikalność, osobiście nie są moimi ulubionymi. Zauważam w nich nuty, które przypominają mi zapach syropu na kaszel 🙈 Jednak to, co trzeba przyznać, to na pewno głębia tej kompozycji. Te perfumy mają w sobie coś wyjątkowego – jakby opowiadały historię o mężczyźnie i jego relacji z naturą, tak jak to sugeruje producent. Dla osób, które preferują ciepłe, drzewne zapachy, Terre d'Hermès na pewno będzie strzałem w dziesiątkę. 🇬🇧 Terre d'Hermès is a fragrance that has become an absolute favorite of my husband's. Its intensity and longevity make the scent last on the skin for many hours, which is undoubtedly one of its greatest strengths. It can definitely be considered unique and distinctive – there's no doubt it's a scent that stays in your memory. Although I appreciate its uniqueness, personally, it's not one of my favorites. I notice notes that remind me of cough syrup 🙈 However, what must be acknowledged is certainly the depth of this composition. These perfumes have something special – they seem to tell the story of a man and his relationship with nature, as the producer suggests. For those who prefer warm, woody scents, Terre d'Hermès will definitely be a hit. #lykoreview39 wyświetleńAby zostawić komentarz - 3 miesięcy temu
Fierce! 💋
🇵🇱 Każdego dnia, gdy mój mąż sięga po te perfumy, czuję, jak otacza go subtelna moc, która przyciąga. Ich zapach jest świeży, ale nieoczywisty, z nutą męskości, która nie daje o sobie zapomnieć. To połączenie odświeżającej cytryny, pomarańczy i kardamonu z głębokim piżmem i mchem dębowym tworzy coś wyjątkowego, niemal zmysłowego. Trwałość tych perfum jest zadziwiająca – pozostają na skórze długo po tym, jak zniknie pierwszy powiew świeżości. I, co najważniejsze, cena sprawia, że można cieszyć się tym wyjątkowym zapachem bez wyrzutów sumienia. 🇬🇧 Every day when my husband reaches for these perfumes, I feel the subtle power surrounding him, drawing attention. The scent is fresh yet intriguing, with a touch of masculinity that lingers in the air. This blend of refreshing lemon, orange, and cardamom with deep musk and oakmoss creates something truly unique, almost sensual. The longevity of these perfumes is astonishing – they stay on the skin long after the initial burst of freshness fades. And most importantly, the price makes it possible to enjoy this exceptional fragrance without any regrets. #lykoreview1 produkt w poście Fierce! 💋 - 3 miesięcy temu
New! Nowe! ❤️
💋Since the sun is shining more and more, and I am concerned about using retinol on my sensitive skin, I decided to try Miya's red skincare line. 💋In my opinion, this is a really interesting alternative for those looking for natural skincare products with effects similar to retinol. 💋After testing a few products, I noticed a clear improvement in the condition of my skin after just the first few uses – it became smoother, more hydrated, and radiant. 💋What’s wonderful is that Miya products are multifunctional, which increases their value: *The eye cream works great as a lip mask or a base for hydrogel patches, *The all-in-one cream is a true must-have: I also use it on my damaged hands, lips, and around my eyes after serum – its versatility is truly impressive! 💋What’s important to me is that all the products in this series are dermatologically and ophthalmologically tested, and safe for pregnant and breastfeeding women, which is a huge plus. 💋Additionally, I managed to get them at a great promotion for International Women’s Day – a 50% discount, making the product even more affordable compared to more expensive brands like Madara. 💋The lifting serum with plant-based retinol (2.5%) is the key product in this series for me. It contains both bakuchiol and stevia (a double dose of retinol alternatives), which intensely firm and smooth the skin, reducing wrinkles and discoloration. Additionally, a ceramide complex regenerates the skin and maintains proper hydration. Japanese camellia oil has regenerating and moisturizing properties, while orange blossom hydrosol soothes and calms. Cornflower extract improves the skin’s condition, making it smoother and more radiant. 💋The serum works in multiple ways, restoring the skin’s elasticity, shaping the face’s contours, and reducing sagging. I really like its light, milky texture, which absorbs quickly, doesn’t clog pores, and provides an immediate moisturizing effect. You can even mix this serum with foundation, just like the celebrities do! 💋Meanwhile, the eye cream contains copper peptides, which are often found in expensive, luxury cosmetics – an added bonus that makes this product line stand out from the competition for me. 💋After several weeks of use, I’m curious whether Miya will replace more expensive products like Madara in the long run. I definitely recommend this line, especially if you can get it on promotion – the quality-to-price ratio is truly outstanding! ❤️ 💋Ponieważ słońce świeci coraz mocniej, a ja obawiam się stosowania retinolu na mojej wrażliwej cerze, postanowiłam przetestować czerwoną serię kosmetyków Miya. 💋Moim zdaniem jest to naprawdę interesująca alternatywa dla osób poszukujących naturalnej pielęgnacji – zbliżonej do działania retinolu. 💋Po przetestowaniu kilku produktów, już po pierwszych użyciach zauważyłam wyraźną poprawę stanu mojej skóry – stała się gładsza, bardziej nawilżona i promienna. 💋Cudowne jest to, że kosmetyki Miya są multifunkcyjne, co zwiększa ich wartość: *Krem do oczu świetnie sprawdza się również jako maska do ust czy baza pod płatki hydrożelowe, *Krem all in one to prawdziwy must-have: stosuję go na również na zniszczone dłonie, usta, a także okolice oczu po serum – jego wszechstronność jest naprawdę niesamowita! 💋Co dla mnie ważne, wszystkie produkty z serii są przebadane dermatologicznie i okulistycznie, a także bezpieczne dla kobiet w ciąży i karmiących, co jest dużym plusem. 💋Dodatkowo, udało mi się je zdobyć w świetnej promocji z okazji Dnia Kobiet – zniżka -50%, co sprawia, że produkt ma jeszcze lepszą cenę w porównaniu do droższych marek, jak Madara. 💋Serum liftingujące z retinolem roślinnym (2,5%) to dla mnie kluczowy produkt z tej serii. Zawiera zarówno bakuchiol i stewię (podwójną dawkę zamienników retinolu), które intensywnie ujędrniają i wygładzają skórę, redukując zmarszczki i przebarwienia. Dodatkowo, kompleks ceramidów regeneruje skórę i utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Olejek z kamelii japońskiej działa regenerująco i nawilżająco, a hydrolat z kwiatów pomarańczy koi i łagodzi. Ekstrakt z bławatka poprawia kondycję skóry, czyniąc ją gładszą i bardziej promienną. 💋Serum działa wielokierunkowo, przywracając sprężystość skóry, modelując owal twarzy oraz niwelując wiotkość. Bardzo podoba mi się jego lekka, mleczna konsystencja, która szybko się wchłania, nie zapycha porów, a efekt nawilżenia jest natychmiastowy. Można wzorem celebrytów mieszać to serum z podkładem! 💋Z kolei krem do oczu zawiera peptydy miedziowe, często spotykane w drogich, luksusowych kosmetykach – to dodatkowy atut, który sprawia, że ta seria produktów wyróżnia się dla mnie na tle konkurencji. 💋Po kilku tygodniach stosowania jestem ciekawa, czy Miya na dłuższą metę zastąpi mi droższe produkty, takie jak Madara. Na pewno polecam tę serię, szczególnie gdy uda się ją kupić w promocji – stosunek jakości do ceny jest naprawdę znakomity! #lykoreview186 wyświetleń- 3 miesięcy temu@ElliR I haven't seen this one on Lyko at the moment. There are many Polish cosmetic brands, but I couldn't find this one 😔
Aby zostawić komentarz - 3 miesięcy temu
Comforting 💙
🇬🇧 ✍️ FLOWER INDIGO is a scent that lingers on the skin, captivating me from the first moment. I can clearly smell the subtle ink accord, which I personally find very appealing—it's unique and nothing else smells quite like it. There’s something warm and comforting about it, making it perfect for relaxing makeup-free days, family vacations, or moments spent pursuing my passions. It doesn’t seek to captivate others, but instead offers a safe space that encourages stepping out of my comfort zone. 🇵🇱 ✍️ FLOWER INDIGO to zapach, który długo utrzymuje się na skórze i od razu przyciąga moją uwagę. Wyczuwam subtelny akord atramentu, który osobiście bardzo mi odpowiada – jest oryginalny i nie przypomina nic, co znam. Ma w sobie coś ciepłego i bezpiecznego, co sprawia, że idealnie pasuje do relaksujących dni bez makijażu, rodzinnych wakacji czy chwil spędzonych na realizowaniu swoich pasji. Nie stara się przyciągać uwagi, lecz tworzy bezpieczną przestrzeń, w której łatwiej wyjść ze swojej strefy komfortu. #lykoreview1 produkt w poście Comforting 💙362 wyświetleńAby zostawić komentarz