Ale jest jeden problem. Nie mogę za nic w świecie wydobyć jej bez spowodowania krwawej masakry?! Nie mogę chwycić krawędzi opuszkami palców mimo wzorzystej powierzchni. Próbowałam używać jej na odwrót kilka razy, wtedy udaje mi się ją wydobyć, bez krwawej masakry. Proszę o wskazówki! 🫣
Poza tym superdobry, używam tradycyjnej kubeczka menstruacyjnego od kilku lat, ale ten "kształt pessara" jest znacznie łatwiejszy i wygodniejszy w trzymaniu (poza wyjmowaniem go..) nie czułam ani razu otarcia. Łatwiejszy do czyszczenia.
Mam dwoje dzieci i mam średnią ilość miesiączki i uważam, że ten rozmiar działa dobrze mimo wszystko.