Całkiem ok olejek. Zapach przypomina oryginalny Nuxe, który zdecydowanie nie pachnie źle (jakby bardzo dobrze, gdyby tak pachniało w sklepie lub gdybyś kogoś przytulił), ale jest trochę mocny i ma nieco męski zapach, jednocześnie zdecydowanie przypominając dojrzałe kobiety nad Morzem Śródziemnym, jeśli byłeś tam dłużej. Zapach jest trochę w tym samym kierunku co Moroccanoil, ale mniej słodki.