Sekret pielęgnacji skóry z Ole Henriksen

Marzysz o gładkiej, promiennej i jędrnej skórze? Mamy na to sposób! Poznaj markę Ole Henriksen i sięgnij po kosmetyki, które zaopiekują się Twoją cerą w odpowiedni sposób. Sprawdź naszych ulubieńców!

11 kwi, 2024
Liselle Alkert — specjalistka w dziedzinie cudownych produktów Ole Henriksen!

Jesteśmy pewni, że kojarzysz krem pod oczy Banana Bright Eyecream+, serum z witaminą C, czy krem nawilżający Strength Trainer? To tylko niektóre z długiej listy bestsellerów Ole Henriksen — duńskiej marki, która podbiła cały świat swoimi cudownie skutecznymi i delikatnymi dla skóry formułami. Założyciel marki, Ole Henriksen, był jednym z pionierów komponowania kosmetyków na bazie kwasów AHA i witaminy C, wprowadzając do branży beauty znany już wszystkim hasło The Ole Glow.

Z bogatym asortymentem produktów, wybór odpowiedniego może być wyzwaniem. Dlatego zwróciliśmy się o radę do Liselle Alkert, menedżerki ds. szkoleń marki Ole Henriksen, aby przybliżyła nam kultowe linie produktów, w tym Strength, Truth, Balance oraz Transform (i Transform Plus!).

Strength – wzmacnia barierę ochronną skóry, nawilża ją i ujędrnia.

– Linia Strength oferuje kosmetyki, które wzmacniają skórę, intensywnie ją nawilżają i poprawiają jej elastyczność. Gama produktów została wprowadzona do sprzedaży w zeszłym roku i w mgnieniu oka skradła serca milionów! Sekret jej sukcesu? NA-WIL-ŻA-NIE! Produkty działają jak strażnik wilgoci, który utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia niezależnie od rodzaju czy wieku skóry. Kosmetyki wzbogacone cennymi składnikami skutecznie rozświetlają i odmładzają cerę oraz dodają jej wigoru!

Zdecydowanym ulubieńcem Liselle jest odżywczy olejek do twarzy z peptydami Hydrabarrier Nourishing Face Oil, skoncentrowany na wzmocnieniu bariery hydrolipidowej skóry. Produkt dodatkowo zatrzymuje wilgoć wewnątrz skóry, maksymalizując efekty stosowanych wcześniej produktów.

 

Truth – BESTSELLEROWA linia kosmetyków. Zapewnia skórze blask i młodzieńczy wygląd.

 

– To zdecydowanie najlepiej sprzedająca się gama produktów marki. Powód? Boskie GLOW! Kosmetyki nadają skórze blask i promienny wygląd już po pierwszym użyciu. Świetnie sprawdzą się dla osób, których skóra jeszcze nie wybudziła się z zimowego snu — jest szara matowa i pozbawiona życia. Kluczowym składnikiem pomarańczowej linii Truth jest witamina C — silny antyoksydant, który nie tylko wyrównuje koloryt skóry, ale świetnie działa też na pierwsze oznaki starzenia! To porządna dawka energii i głębokiego nawilżenia. To nam się podoba!

Ulubieniec Liselle? Kultowe serum z witaminą C Banana Bright! Produkt działający przeciwstarzeniowo z 15% witaminą C, 5% polihydroksykwasami (PHA) i kwasem hialuronowym. Serum skutecznie rozświetla, rozjaśnia i nadaje skórze promienny blask. Dodatkowo wyrównuje jej koloryt i niweluje widoczność zmarszczek i ujędrnia cerę!

 

Balance – równoważy skórę tłustą i trądzikową.

 

– Seria, którą zapoczątkował Ole Henriksen, po tym, jak sam cierpiał na trądzik torbielowaty. To właśnie wtedy rozpoczął swoją podróż w stronę zdrowej i zbalansowanej skóry. Kosmetyki zostały opracowane z myślą o prawidłowej pielęgnacji skóry tłustej, mieszanej i trądzikowej. Sekretem ich skuteczności jest mieszanka kwasów BHA i LHA w połączeniu z odżywczymi i naturalnymi składnikami antyseptycznymi. Kwasy BHA i LHA neutralizują tłuszcz i właśnie dlatego są naszym najlepszym przyjacielem w walce z nadmierną produkcją sebum oraz widocznymi i zatkanymi porami. Twoja skóra zyska zdrowy glow, ale bez przetłuszczania się!

Ulubiony produkt Liselle to balansujący tonik do twarzy Balancing Force Oil Control Toner. Często niedoceniany, ale to tajna broń w walce z przetłuszczającą się strefą T. Świetnie sprawdzi się również u osób z przesuszoną skórą, którym zależy na kontroli miejsc skłonnym do nadmiernej produkcji sebum. Produkt minimalizuje widoczność porów oraz je odblokowuje, a także kontroluje wydzielanie sebum.

 

 

Transform & Transform Plus – redukuje drobne linie, zmarszczki i przebarwienia.

– Produkty z serii Transform skutecznie wyrównują koloryt skóry, niwelują widoczność przebarwień i plam pigmentacyjnych, z kolej kosmetyki z gamy Transform Plus tak przygotowaną skórę dodatkowo wygładzają, minimalizując drobne linie i zmarszczki. W jaki sposób najłatwiej rozróżnić te dwie serie? Kosmetyki z serii Transform Plus mają białe opakowania, a w swoim składzie zawierają bakuchiol, roślinną alternatywę dla retinolu, którą można stosować zarówno rano, jak i wieczorem. Te produkty świetnie sprawdzą się dla osób, które w przeszłości stosowały retinol, jednak ich skóra nie do końca się z nim polubiła. Co łączy te dwie serie? Drogocenne składniki, czyli kwasy AHA i PHA, które wspomagają złuszczanie martwego naskórka, redukują widoczność zaskórników i przebarwień, wygładzają powierzchnię skóry, działają przeciwstarzeniowo i wzmacniają barierę ochronną skóry. Efekt? Promienna, zdrowa, niezwykle gładka i nawilżona skóra!

Totalny must-have to serum do twarzy Dewtopia 20% Acid Night Serum. Marka znana jest ze swoich silnych formuł, które zapewniają wyraźne efekty, a jeśli chcesz przekonać się o tym na własnej skórze, sięgnij właśnie po ten produkt! Stosując to kwasowe serum regularnie, dwa razy w tygodniu, uzyskasz natychmiastowy efekt GLOWY SKIN!

 

Pielęgnacja ciała z Ole Henriksen



W zeszłym roku do sprzedaży trafiła również długo wyczekiwana linia produktów do pielęgnacji ciała!

 

– Och, tak! Seria Touch to prawdziwe zbawienie dla ciała — produkty zapewniają nam Ole Glow od stóp do głów! Niezwykle skuteczne kosmetyki bazują na formułach kultowych produktów do pielęgnacji Ole. Wśród nich znajdziesz balsam nawilżający Beamcream, który wyrównuje koloryt skóry i nadaje jej promienny blask dzięki kwasom AHA oraz suchy olejek do ciała Firmly Yours, który napina skórę i minimalizuje widoczność zmarszczek. No i oczywiście naszą świeżutką nowość — krem do rąk Restorative Hand Cream, który powinien znaleźć się w każdej torebce! Świetnie nawilża, wzmacnia i pielęgnuje dłonie dzięki szybko wchłaniającej się formule, która otula dłonie boskim komfortem.

 

WOW, dowiedzieliśmy się tyle wspaniałych rzeczy o topowych liniach marki! Liselle,  na koniec chcemy zapytać o Twojego osobistego faworyta, czyli krem pod oczy Banana Bright Eye Creme, który niedawno przeszedł metamorfozę. Powiedz, jak oceniasz jego aktualną wersję Banana Bright Eye Creme+?

 

Cóż, z początku była lekko poddenerwowana i obawiałam się, że nowa formuła nie przypadnie mi do gustu. Jednak już po pierwszym użyciu całkowicie przepadłam! Od razu wiedziałam, że krem stanie się bestsellerem i podbije serca konsumentów Ole Henriksen. Zdradzę Wam jeszcze, że do tej pory nie spotkałam nikogo, kto miałby coś negatywnego do powiedzenia na jego temat!

 

Jaka jest różnica między starą a nową formułą?

 

– Zmiana, która została wprowadzona, polegała na zintegrowaniu nowego, bardziej skutecznego kompleksu witaminy C oraz dodaniu nowoczesnych składników stabilizujących i transportujących.

 

Chwileczkę, chyba nie rozumiem. Wyjaśnij, proszę.

 

– Skuteczność witaminy C może być bardzo zwodnicza. Możemy mieć, powiedzmy, 20% witaminy C w produkcie, ale jeśli nie mamy składników, które wspierają, stabilizują i transportują ją w głąb naszej skóry, nie przyniesie to żadnego pożytku, a efekty będą mizerne. Nowa wersja produktu jest więc bardziej skuteczna i lepiej dostosowana do potrzeb skóry, szczególnie tej wrażliwej. Formuła jest również wegańska (zastąpiliśmy wosk pszczeli niezbędnymi kwasami tłuszczowymi) i bezzapachowa. Rezultaty są niesamowite, a efekt natychmiastowego rozświetlenia w połączeniu z długotrwałymi działaniem z pewnością zachwyci każdego!

11 kwi, 2024
AUTOR ARTYKUŁU: BELLA SÄFVENBERG

Recenzje i komentarze

Napisz komentarz

    Dodaj opinię o artykule jako pierwsza/y