Moja pierwsza myśl to "cholera, jak to lepiące" bo zaraz po otwarciu wieczka, z zawartości wyszła "śluzowata nitka" i skleiła dyszę. 😂 Ale byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, jak przyjemne było to nosić! Zrobiłem tak, jak sugerowali w tekście i najpierw zwilżyłem twarz. Kiedy pomyślałem, że maź wydaje się trochę za gęsta, po prostu dodałem więcej wody na końcówki palców. Pozwoliłem jej działać jak maska przez około kwadrans, potem wskoczyłem pod prysznic, szybko zwilżyłem twarz i wmasowałem ziarna peelingu, zanim spłukałem. Ziarna peelingu są małe i odpowiednio szorstkie dla mnie, a moja skóra stała się tak miękka potem! 😍 Jestem super zadowolony z tego zakupu!