Najlepsze tusze do rzęs od Lancôme!

Maksymalna objętość, długość i podkręcenie, które utrzymują się przez cały dzień – to wszystko, czego pragniemy! Właśnie dlatego przetestowaliśmy kultowe maskary od Lancôme i chętnie podpowiemy, które z nich są warte Twojej uwagi!

02 cze, 2024

W świecie kosmetyków istnieją produkty, które w mgnieniu oka zdobywają status prawdziwej legendy — maskary Lancôme bez wątpienia należą do tej elitarnej grupy. Od lat cieszą się niesłabnącą popularnością, podbijając serca milionów od profesjonalnych makijażystów po makijażowych laików. Dziś przetestujemy najlepsze tusze do rzęs Lancôme, aby sprawdzić, czy rzeczywiście są tak dobre i zasługują na miano KLASYKÓW!

 

NAJLEPSZE TUSZE DO RZĘS OD LANCÔME
 

 

Hypnôse Mascara, Lancôme

 

Oczekiwania:

 

Prawdziwy klasyk, który spełni oczekiwania każdego. To wierny towarzysz na lata!

 

Nasza opinia:

 

Jako pierwszą pod lupę bierzemy kultowy tusz do rzęs Hypnôse Mascara — chyba nie ma lepszego sposobu na rozpoczęcie tego testu! To absolutny hit, uwielbiany od lat zarówno przez profesjonalnych makijażystów, jak i każdą z nas! Maskara Hypnôse cieszy oko klasycznym i eleganckim designem opakowania i niezwykle praktyczną, szczoteczką z miękkimi włoskami, która sprawia, że proces aplikacji jest naprawdę przyjemny. Ta czarna, lśniąca tubka i nieco grubsza szczoteczka to kwintesencja stylu Lancôme.


Aplikacja to czysta przyjemność! Szczoteczka gładko rozczesuje rzęsy, rozprowadzając na ich całej długości idealną ilość produktu. Formuła nie jest ani zbyt sucha, ani zbyt mokra, co gwarantuje perfekcyjny efekt za każdym pociągnięciem. Tusz Hypnôse perfekcyjnie rozdziela rzęsy i wydłuża je do maksimum! Już teraz doskonale rozumiemy, dlaczego ten produkt stał się bestsellerem marki!


Jeśli chodzi o minusy — należy wspomnieć o efekcie pogrubienia, który niestety nie powala. Objętość, którą buduje produkt, jest po prostu w porządku. Mimo to masakra Hypnôse w naszym teście zdobyła dodatkowe punkty za trwałość. Ekstra podkręcenie utrzymuje się przez cały dzień, a dodatkowo nie rozmazuje się i nie kruszy! Ach, IDEAŁ!


Jeśli szukasz maskary, która zapewni Ci efekt maksymalnie wydłużonych, pięknie rozdzielonych i podkręconych rzęs, tusz do rzęs Hypnôse od Lancôme to strzał w dziesiątkę!

 

 

Lash Idôle Mascara, Lancôme

 

Oczekiwania:

 

Perfekcyjnie wydłużający i rozdzielający tusz do rzęs, który świetnie sprawdzi się na co dzień, jak i wieczorem.

 

Nasza opinia:

 

Kto mógłby się oprzeć temu luksusowemu różowemu opakowaniu? Na pewno nie my! Przyjrzyjmy się bliżej cudownej maskarze Lash Idôle i sprawdźmy, co tak naprawdę wyróżnia ją od innych dostępnych na rynku. Z pewnością jej wyjątkowa szczoteczka, lekko zakrzywiona, z włoskami o różnej długości, miękka i elastyczna – idealnie dopasowuje się do kształtu oka, co sprawia, że aplikacja jest niezwykle łatwa i precyzyjna. Co najważniejsze, pasuje do większości kształtów oczu!


Jeśli marzysz o perfekcyjnie oddzielonych rzęsach, Lash Idôle jest dla Ciebie! Dzięki gumowym wypustkom szczoteczka dociera do każdej, nawet najkrótszej rzęsy w kąciku. Formuła maskary jest raczej sucha, więc wymaga kilkukrotnego zanurzenia szczoteczki w produkcie, by nałożyć odpowiednią ilość i cieszyć efektem naturalnie wydłużonych rzęs. Wielkim plusem jest możliwość budowania objętości, bez jednoczesnego sklejania rzęs. Najlepszym rezultatem możemy cieszyć się po nałożeniu trzech lub czterech warstw.


Jeśli jesteś osobą, która od maskary oczekuje maksymalnego pogrubienia i ekstra objętości, Lash Idôle może nie być idealnym tuszem do rzęs dla Ciebie. Tu liczy się maksymalne wydłużenie i precyzyjne rozdzielenie rzęs oraz doskonała trwałość. Formuła maskary nie kruszy się ani nie rozmazuje, co sprawia, że przetrwa cały dzień i całą noc!


Lash Idôle od Lancôme to maskara, która spełnia marzenia o naturalnie wyglądających, długich i idealnie rozdzielonych rzęsach. Dzięki swojej trwałości i możliwości budowania objętości, to idealny produkt zarówno na co dzień, jak i na wieczorne wyjście na miasto Przekonaj się sama, dlaczego jest tak uwielbiana!

 

Hypnôse Volume-à-porter Mascara, Lancôme

 

Oczekiwania:

 

Idealnie rozdzielone i pełne głębokiej czerni rzęsy zamknięte w maskarze!

 

Nasza opinia:

la la! Czas na maskarę Hypnôse Volume-à-porter od Lancôme. Już na pierwszy rzut oka przyciąga uwagę swoim ciekawie wyprofilowanym opakowaniem w stylowym srebrnym kolorze. Szczoteczka jest lekko stożkowa, nieco szersza na końcu, z krótszymi włoskami, które doskonale rozdzielają nawet krótsze rzęsy. Dłuższe włoski na dole szczoteczki ułatwiają podkręcenie rzęs, gwarantując efekt niesamowitego wydłużenia.

Aplikacja maskary jest niezwykle łatwa i przyjemna. Już cienka warstwa daje efekt WOW! Szczoteczka otula rzęsy intensywnym kolorem od nasady aż po same końce, świetnie je rozdziela i podkręca. Jeśli pragniesz bardziej wyrazistego efektu, z łatwością możesz zbudować objętość rzęs. Jeśli chodzi o formułę maskary, jest idealnie wyważona — ani zbyt sucha, ani zbyt mokra.

Efekt Pogrubienia i wydłużenia, który zapewnia Hypnôse Volume-à-porter, jest jak najbardziej w porządku, jednak po tej maskarze spodziewaliśmy się mimo wszystko czegoś więcej. Produkt za to świetnie radzi sobie z podkreśleniem i rozdzieleniem włosków, a dodatkowo zupełnie nie czuć jej na rzęsach!

Jeśli szukasz maskary, która zapewni Ci doskonałe podkręcenie, rozdzielenie i definicję rzęs, Hypnôse Volume-à-porter od Lancôme jest idealnym wyborem dla Ciebie!
 
 

Definicils Mascara, Lancôme

 
Oczekiwania:
 
Maskara nadająca efekt rzęs aż do NIEBA, który utrzymuje się przez wiele godzin!
 
Nasza opinia:
 
Kolej na maskarę Definicils Mascara, która wyróżnia się smukłym, klasycznym designem, charakterystycznym dla Lancôme. Opakowanie jest wyjątkowo wąskie, co oznacza, że ilość produktu jest nieco mniejsza – tylko 6,5 ml. Ale jak wszyscy wiemy, nie liczy się ilość, lecz jakość! Szczoteczka tuszu z klasycznymi włoskami jest lekko stożkowa, co zdecydowanie ułatwia rozczesywanie rzęs.

Aplikacja może być nieco trudniejsza niż można by się spodziewać. Formuła jest bardziej mokra w porównaniu do innych testowanych w tym rankingu maskar. Efekt, który nam gwarantuje, jest fantastyczny, jednak podczas nakładania produktu, dość łatwo zabrudzić górną i dolną powiekę — trzeba być naprawdę ostrożnym. Szczoteczka jest odrobinę niewygodna w użyciu, mimo że na pierwszy rzut oka wygląda standardowo, jednak rezultaty, które gwarantuje nam maskara, rekompensują wszelkie niedogodności! Po aplikacji rzęsy niemal sięgają NIEBA!

Zdecydowanie nie jest to maskara dla tych, którzy oczekują zniewalającej objętości, lecz dla tych, którzy pragną spektakularnej długości! Po jednej aplikacji rzęsy są idealnie rozdzielone i wydłużone, a dodatkowa warstwa pięknie je podkreśla. Jeśli chodzi o trwałość, tu również nie ma się do czego przyczepić!
 

 

Hypnôse Doll Eyes Mascara, Lancôme

 

 

Oczekiwania:

 

Mega pogrubiająca maskara z dużą szczoteczką.

 

Nasza opinia:

 

Czas na powrót do klasycznego opakowania Lancôme z maskarą Hypnôse Doll Eyes, która obiecuje nam precyzyjne rozdzielenie i efekt pełnych rzęs. Tym razem eleganckie opakowanie zdobią piękne róże. Wewnątrz znajdziemy stożkową szczoteczkę, przypominająca kształtem choinkę, dość długą i bardzo grubą.

Maskara podbiła nasze serce przede wszystkim idealnie zbalansowaną formułą, które jak masełko sunie po rzęsach, równomiernie rozprowadzając idealną ilość produktu. Niestety dość duża szczoteczka okazała się odrobinę niewygodna i z pewnością przysporzy kłopotów osobom z małymi oczami, które mogą przez przypadek zahaczyć szczoteczką o powiekę. Mimo to szczoteczka umożliwia łatwe budowanie pogrubienia rzęs — już dwie warstwy wystarczą, by cieszyć się efektem WOW!

Jeśli chodzi o minusy, trzeba wspomnieć o pozostawiającej wiele do życzenia trwałości maskary. Niestety, Hypnôse Doll w porównaniu do innych maskar testowanych w tym zestawieniu dość szybko zaczyna się kruszyć i odbijać na górnej powiece. Jeśli sięgając po maskarę, najbardziej zależy Ci na mega pogrubieniu oraz objętości i jesteś w stanie przeboleć słabą trwałość produktu, Hypnôse Doll będzie dobrym wyborem. W przeciwnym razie postaw na którąś z pozostałych.

 

 

Monsieur Big Mascara, Lancôme

 

Oczekiwania:

 

Maskara gwarantująca intensywną czerń i maksymalne pogrubienie.

 

Nasza opinia:

Przed nami kolejna kultowa maskara Monsieur Big – już sama nazwa brzmi obiecująco! Design opakowania jest mniej luksusowy w porównaniu do poprzednich propozycji Lancôme, ale to drobiazg. Jeśli chodzi o szczoteczkę — jest ogromna i może nieco przerażać, szczególnie te osoby, które mają dość krótkie rzęsy. Ma klasyczne, gęste i długie włoski, co sprawia, że już na pierwszy rzut oka wydaje się zapewniać fantastyczną objętość.

Szczoteczka nabiera idealną ilość produktu i zaskakująco przyjemnie rozczesuje się nią rzęsy. Uff! Wystarczy jedno pociągnięcie, by cieszyć się ultra pogrubionymi rzęsami! Tu rządzi OBJĘTOŚĆ, więc jeśli preferujesz nieco naturalniejszy efekt, sięgnij po inną pozycję Lancôme. Monsieur Big gwarantuje intensywną czerń i hipnotyzujące spojrzenie dla odważnych!

Duże brawa należą się również za trwałość – maskara nie kruszy się, nie rozmazuje i prawie nie czuć jej na rzęsach. Jedno jest pewne, jeśli szukasz maskary, która zapewni Twoim rzęsom imponującą objętość i nieco dramatyczny efekt, Monsieur Big od Lancôme będzie strzałem w dziesiątkę!

 

 

Grandiôse Mascara, Lancôme

 

Oczekiwania:

 

Intensywna czerń, precyzyjne rozdzielenie i maksimum objętości!

 

Nasza opinia:

Nasze zestawienie zamyka prawdziwe dzieło sztuki! Maskara Grandiôse Mascara ma niesamowity design opakowania, ale to szczoteczka robi tu prawdziwą furorę. Zakrzywiona na kształt „szyi łabędzia” z krótkimi plastikowymi wypustki, które świetnie chwytają rzęsy i rozczesują rzęsy.

Mimo nietypowego kształtu, szczoteczka sprawia, że aplikacja to prawdziwa przyjemność. Można nią malować rzęsy pod kątem, docierając zarówno do rzęs u nasady, jak i tych w kącikach. Maskara świetnie rozdziela rzęsy, choć radzi sobie nieco gorzej niż Hypnôse Volume-à-porter. Jednak to Grandiôse potrafi jednocześnie zbudować pożądaną objętość i maksymalnie wydłużyć włoski. Już po dwóch warstwach rzęsy wyglądają jak sztuczne! Efekt jest spektakularny.

Trwałość tym razem również nie zawodzi, choć nie do końca przejdzie test treningu czy deszczu. Z drugiej strony, jest bardzo łatwa do usunięcia, mimo naprawdę głębokiej czerni. Jedyną słabością tej maskary jest jej unikalna szczoteczka, której obsługa wymaga szczególnej wprawy. Łatwo z nią o ślady na powiekach. Ale cóż, czego nie zrobimy dla spektakularnego efektu WOW!

 

02 cze, 2024
Autorka: Linn Eliasson, redaktorka działu urody

Recenzje i komentarze

Napisz komentarz

    Dodaj opinię o artykule jako pierwsza/y