Testujemy: Świeże, lekkie i trwałe perfumy dla niej

Nieustannie poszukujesz tego jedynego, orzeźwiającego zapachu, który doda Ci energii i wprowadzi Cię w dobry nastrój? Jesteś w dobrym miejscu! Chętnie podpowiemy, na które perfumy warto postawić. Versace, Maison Margiela, a może Calvin Klein? Przekonaj się już teraz!

11 lut, 2024
Szukając definicji świeżości, na myśl przychodzi nam zapach morskiej bryzy, cytrusów, porannej rosy, letniego poranka, czy świeżo wypranego prania. W perfumach często doszukujemy się podobnych nut, które przyjemnie otulą nasze ciało i pobudzą nas do działania. W jaki sposób jednak wybrać te, które nie będą tak oczywiste, a sprawią, że ich lekkość i subtelność zaskoczą nas swoją oryginalnością i orzeźwiającym charakterem? Nasz team Fab Lab przetestował najpopularniejsze świeże propozycje zapachowe i chętnie podzieli się swoją opinią.
 

NAJLEPSZE ŚWIEŻE PERFUMY!
 



 

Under the Lemon Tree, Maison Margiela

 
Oczekiwania:
 
Niezwykle świeży, zielony i lekko pikantny zapach, który idealnie sprawdzi się latem!
 
Nasza opinia:
 
Nasz ranking otwiera Maison Margiela swoją świeżą propozycją Under the Lemon Tree. Te perfumy skradną serca wszystkich tych, którzy szukają czegoś pełnego zieleni z nutką pikanterii, która przenosi kompozycję na zupełnie nowy poziom oryginalności. Kultowy i niezwykle elegancki flakon z serii Replica idealnie wpasuje się w minimalistyczne wnętrza i pięknie dopełni każdą toaletkę. Nasi testerzy Fab Lab natychmiast zakochali się w tym zapachu ze względu na jego niszowy charakter i luksusowy doznania, które dostarcza tuż po kontakcie ze skórą.

Jeśli chodzi o sam zapach, zdecydowanie królują w nim cytrusy z delikatną, goryczkową nutką gdzieś w tle. Zapach wita nas limonką i petitgrains — maleńkimi nasionkami drzewa pomarańczowego. W sercu rozwija się zielona herbata, mate, wydobywająca z kompozycji ziołowe, nieco gorzkawe akcenty oraz kolendra, która nadaje całości odrobiny pazura. W bazie znajdziemy otulającą i niesamowicie uzależniającą mieszankę róży, cedru i białego piżma.

Jak większość cytrusowych zapachów, ten również możemy zakwalifikować do kategorii unisex — świetnie sprawdzi się zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Jeśli chodzi o trwałość, tu opinie naszych testerów są podzielone; niektórzy twierdzą, że zapach utrzymuje się bardzo długo, inni, że już po kilku godzinach zupełnie się ulatnia. Under the Lemon Tree to idealna propozycja na dzień, szczególnie w sezonie wiosennym i letnim, kiedy to jego zielono-cytrusowe nuty mogą w pełni wybić się na pierwszy plan i zabłysnąć w świetle ciepłego słońca!

 


 

Light Blue, Dolce & Gabbana

 

Oczekiwania:

 

Lekki, czysty zapach z nutą piżma!

 

Nasza opinia:

 

Light Blue od Dolce & Gabbana to naprawdę lekki i czysty zapach, który w mgnieniu oka przenosi nas w podróż do serca Morza Śródziemnego. Podobnie jak poprzednia propozycja, tu też mamy do czynienia z perfumami unisex, które idealnie sprawdza się jako orzeźwiający zastrzyk świeżej energii z rana! Sam flakon również robi ogromne wrażenie — eleganckie matowe szkło idealnie współgra z niebieskim korkiem i luksusowymi detalami. To naprawdę klasa sama w sobie!

Przechodząc do samego zapachu, nie da się nie stwierdzić, że oddaje kwintesencję czystości. Perfumy idealnie sprawdzą się do noszenia na dzień dla wszystkich tych, którzy pragną nieco spokojniejszej i bardziej zwiewnej wersji zielonych aromatów. Nutka cytryny, która przyjemnie drażni nasz nos, jest tu niczym wisienka na torcie, która nadaje kompozycji eleganckiego charakteru.

Light Blue łączy w sobie kwaśno-owocowe nuty z lekkimi kwiatowy akcentami, które ocieplają kompozycję i nadają jej odrobiny kobiecości. Już na pierwszy rzut wybijają się tu limonka, piżmo i cedr, tuż za nimi pojawia się wygrzana w słońcu soczysta cytryna, jabłko, bambus, jaśmin, biała róża i bursztyn, który balansuje lekkość zapachu. Wąchając te perfumy, oczami wyobraźni widzimy szeroką plażę, nieskończony bezkres oceanu i fale, które obijają się o wynurzające się z wody skały. Mmm, to jak wspomnienie lata zamknięte we flakonie!

 


 

A Drop Essentielle, Issey Miyake

 

Oczekiwania:

 

Swieży niczym woda i niezwykle trwały zapach na lato!

 

Nasza opinia:

 

Przygotuj się na prawdziwą dawkę świeżości, bo kolejny na naszej liście ląduje A Drop Essentielle od Issey Miyake, który niczym orzeźwiająca bryza muska naszą skórę. Recenzując tę propozycję, nie można zapomnieć o niezwykłym flakonie, który zdecydowanie wyróżnia się na tle innych, będąc jednym z najbardziej eleganckich buteleczek, jakie nasi testerzy kiedykolwiek mieli okazję trzymać w dłoni! Naprawdę robi wrażenie! Jedynym minusem designu jest to, że flakonu nie da się postawić, więc nie będzie z dumą prezentował swych wdzięków na naszej toaletce. Cóż, coś za coś.

Opisując sam zapach, można porównać go do ciężkich kropli letniego deszczu, które spadając, obijają się o krzewy bzu i rozprzestrzeniają wokół lekką, kwiatową woń. W nutach głowy znajdziemy zielone liście, w sercu morską bryzę i kwiat bzu, a w bazie kwitnącą magnolię i ciepłe piżmo.

Oceniając zapach, z pewnością trzeba przyznać mu dodatkowe punkty za jego trwałość — utrzymuje się na skórze przez cały dzień! Nie jest to może najlepsza propozycja na zimę, ale latem idealnie dopełni każdą stylizację i doda Ci zastrzyku pozytywnej energii i pewności siebie! Jeśli lubisz zielone klimaty A Drop Essentielle to idealna propozycja dla Ciebie!

  


 

CK One, Calvin Klein

 

Oczekiwania:

 

Zapach unisex w najczystszej postaci, który idealnie sprawdzi się na każdą okazję!

 

Nasza opinia:

 

Teraz czas na klasyk! Marka Calvin Klein po raz pierwszy w historii wypuściła zapach unisex CK One. Wąchając tę unikalną kompozycję, oczami wyobraźni przenosimy się do roku 1994 i aż łezka nostalgii kręci się w oku. Nie w nim nic skomplikowanego, jest świeży i naprawdę lekki. Retro flakon, przywodzący na myśl buteleczki wody kolońskiej z dawnych lat, jeszcze bardziej podkreśla jego unikalny charakter i stanowi kwintesencję marki Calvin Klein.

Skupiając się na zapachu, możemy wyczuć w nim wiele rodzajów cytrusów. W nutach głowy przywita nas niezwykle soczysta mieszanka cytryny, limonki, bergamotki, mandarynki i ananasa. WOW! To prawdziwy owocowy zawrót głowy! Zapach rozwija się aromatem kardamonu i słodkiej papai, a w sercu zaskakuje nas bukietem konwalii, jaśminu, fiołków, róż, irysa i frezji, które idealnie balansują z nieco cięższymi zapachami bazy, czyli piżmem, drzewem cedrowym i sandałowym, mchem i bursztynem. Mogłoby się wydawać, że z taką ilością nut nie można stworzyć minimalistycznej, świeżej kompozycji, jednak CK One robi to po mistrzowsku! Zapach stanowi idealną propozycję dla wszystkich tych, którzy pragną cytrusowego orzeźwienia z głębią i bogactwem drzewnych nut.

Jedyną wadą, jaką zauważają nasi testerzy, jest niezwykle krótki czas trwania zapachu i fakt, że nie jest zbyt intensywny. CK One to świetny zapach na letnie dni do biura, na spacery, czy wyjście na popołudniowy lunch. Jeśli szukasz propozycji na wieczór, ta opcja Cię niestety nie zadowoli.

  


 

Warm Cotton, Clean

 

Oczekiwania:

 

Świeży zapach, który stanie się Twoją wizytówką!

 

Nasza opinia:

 
Oceniając zapachy z kategorii tych lekkich i świeżych, nie można zapomnieć o marce Clean, która zdecydowanie występuje w niej jako królowa, pozostawiając swoją konkurencję daleko w tyle! Warm Cotton charakteryzuje się minimalistycznym designem i prostą kompozycją nut, która z pewnością przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy nie lubią intensywnych perfum.

Nasi testerzy stwierdzili, że to idealny zapach na dzień, który otula naszą skórę delikatnym aromatem świeżo wypranego prania, które beztrosko powiewając na wietrze, suszy się w blasku letniego słońca. Mmm, od razu robi się milutko na sercu! Mimo swojej prostoty zapach kryje w sobie całe bogactwo! Na początku wyczujemy cytrusy i werbenę, następnie serce otworzy się bawełną, kwiatem pomarańczy i odrobiną morskiej bryzy, by w nutach bazy zaskoczyć nas ciepłym piżmem i bursztynem.

Warm Cotton to prawdziwa kwintesencja czystości z lekkim twistem. Tuż po aplikacji dominuje w nim mocny aromat cytrusów, jednak po kontakcie z naszą skórą, delikatnie się w nią wtapia, pozostawiając ciepły, czysty zapach, który pozostaje z nami przez cały dzień. Po kilku godzinach perfumy nabierają bardziej intymnego charakteru i to właśnie dlatego nasi testerzy zupełnie stracili dla nich głowę. Co więcej, zapach możemy nosić przez cały rok!

  


 

Dylan Blue Turquoise, Versace

 

Oczekiwania:

 

Radosny, młodzieńczy i świeży zapach na gorące dni!

 

Nasza opinia:

 

Czas na kolejną świeżą propozycję, ale tym razem nieco bardziej zdecydowaną! Dylan Blue Turquoise od Versace emanuje nutami wody kolońskiej, nadając perfumom naprawdę luksusowy wymiar. Piękny turkusowy flakon i unikalny zapach przenoszą nas na piaszczystą plażę i niemal czujemy pod palcami nagrzany słońcem piasek i słyszymy w oddali szum błękitnego oceanu. Ach... Można się zatracić!

Wystarczy jedno psiknięcie, a orzeźwiające nuty cytryny, mandarynki i różowego pieprzu cudownie otulają skórę. W sercu perfumy rozkwitają frezją, guawą, liśćmi czarnej porzeczki i jaśminu, w bazie zapachu towarzyszy nam piżmo, drzewo cedrowe i clearwood. Cięższe aromaty drewna skontrastowane z kwiatowo-owocowymi nutami sprawiają, że zapach balansuje na granicy męskości i kobiecości, tworząc idealny zapach unisex. To naprawdę intrygująca, tajemnicza i pełna niespodzianek esencja, na którą warto zwrócić uwagę!

Dylan Blue Turquoise to bez dwóch zdań zapach na lato, gdy ciepłe powietrze wydobywa jego owocowe nuty na pierwszy plan. Świetnie sprawdzi się na dzień, ale także na bardziej eleganckie wyjścia wieczorową porą.

 


 

Ego Stratis, Juliette Has A Gun

 

Oczekiwania:

 

Zwiewne, świeże i głębokie perfumy, które utrzymuję się przez cały dzień!

 

Nasza opinia:

 

Nasze zestawienie zamyka prawdziwa gwiazda, najbardziej rozchwytywany zapach, który stanowi pewnego rodzaju interpretację nowoczesnych perfum męskich. Ego Stratis od Juliette Has A Gun zamknięty w turkusowym, dość prostym flakonie, idealnie balansuje między cytrusami a świeżym morskim powietrzem.

Zapach sprawia, że nagle znajdujemy się na luksusowym jachcie na oceanie i tuż przed nami słońce chyli się ku zachodowi. Czujemy świeżość morskiej bryzy na twarzy i delikatny powiew wiatru we włosach, a ostanie promienie słońca delikatnie muskają naszą skórę. Ups, trochę odpłynęliśmy... Wracając do zapachu, w nutach głowy wyczujemy perfekcyjne trio — bergamotkę, cytrynę i mandarynkę, w sercu przywita nas jagoda, nuty neroli, brzoskwini i morska bryza. Całość zamyka się otulającym piżmem, drzewem cedrowym i charakterystycznym dla marki ambroksanem.

Sięgając po ten zapach, warto pamiętać, że jest naprawdę trwały i utrzymuje się na skórze najlepiej ze wszystkich testowanych propozycji. Ego Stratis ciągnie za sobą długi ogon, a do każdego pomieszczenia wkrada się tuż przed Tobą. Jedynym minusem, który zwrócił uwagę naszych testerów, był dość syntetyczny zapach. Jeśli więc wolisz bardziej naturalny charakter, sięgnij po Under The Lemon Tree!

 

11 lut, 2024
Autorka: Linn Eliasson, redaktorka działu urody

Recenzje i komentarze

Napisz komentarz
Dodaj zdjęcia

    Dodaj opinię o artykule jako pierwsza/y