Testujemy: Najlepsze kremy CC z filtrem UV

Krem CC jest jak podkład, nawilżający krem do twarzy i SPF w jednym! Zastanawiasz się, który sprosta Twoim oczekiwaniom? Chętnie podzielimy się naszą opinią i podpowiemy, które z bestsellerowych pozycji najlepiej chronią przed promieniowaniem UV, a które idealnie wyrównują koloryt skóry.

09 lip, 2024

Czy wiesz, że pod enigmatycznie brzmiącym skrótem „CC” w nazwie tych wyjątkowych kremów kryje się angielskie określenie „color correcting”, które odnosi się do korygowania kolorytu skóry? Podobnie jak podkład, krem CC ma za zadanie wyrównać koloryt cery i zminimalizować widoczność zaczerwienień. Jednak to, co sprawia, że nasze serce bije szybciej, gdy tylko sięgamy po ten ultra lekki produkt, to fakt, że najczęściej zawiera on SPF (czyli filtr przeciwsłoneczny), a dodatkowo nawilża skórę. Istna magia! W Lyko kochamy produkty wielozadaniowe, a kremy CC zdecydowanie należą do tej kategorii. Chodź, opowiemy Ci o naszych ulubieńcach!

 

Najlepsze kremy CC według Lyko
 



Your Skin But Better CC+ Cream SPF 50, It Cosmetics

 

Polubisz ten produkt, jeśli: Szukasz bardzo kryjącego kremu CC z wysokim SPF.
Dodatkowa zaleta: Produkt odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry, nawet cery z trądzikiem różowatym!

 

Nasza opinia:

Marka It Cosmetics jest znana z wielu bestsellerowych produktów, jednak ten krem CC z pewnością cieszy się największą popularnością. Krem Your Skin But Better CC+ Cream jest tak dobry, że z czystym sumieniem możemy przyznać mu pełne 10 punktów. A to  prawie nigdy się nie zdarza! Pierwszą rzeczą, która zachwyca nas w tym produkcie, jest wysoki SPF 50, dzięki któremu możemy ten krem stosować jako pełnoprawny filtr UV! Czy można chcieć czegoś więcej? Chyba nie! Dość gęsta konsystencja, delikatnie cytrusowy zapach i opakowanie w formie tubki z pompką sprawiają, że aplikacja jest niezwykle przyjemna i wygodna!


Już po pierwszej aplikacji zauważyliśmy, że krem naprawdę dobrze kryje — wszelkie zaczerwienienia i plamki błyskawicznie pod nim znikają! Korektor może okazać się zbędny, chyba że czujesz potrzebę zakrycia bardziej widocznych niedoskonałości. Produkt jest niezwykle wydajny — jedna pompka w zupełności wystarczy, by pokryć całą twarz. Krem CC najlepiej aplikować jest palcami lub pędzlem albo gąbeczką do makijażu. Mimo gęstej konsystencji rozprowadza się na skórze jak marzenie, przypominając niezwykle przyjemny krem nawilżający.


To prawdziwa perełka wśród produktów tego rodzaju, która właściwie nie ma żadnych wad. Jedyna rzecz, do której moglibyśmy się przyczepić to fakt, że po nałożeniu rzeczywiście czuć produkt na skórze. Nie jest on tak lekki jak mogłoby się wydawać. Jednak efekt jest tak wspaniały, że jesteśmy w stanie wybaczyć tę małą niedogodność. Skóra wygląda świeżo i naturalnie, a dodatkowo bije od niej zdrowy i promienny blask. Dodatkowe punkty należą się również za to, jak bardzo ten produkt jest przyjazny dla skóry. Bez obaw można używać go nawet jeśli borykamy się z problematyczną cerą. Wszystkie produkty It Cosmetics są odpowiednie dla każdego rodzaju skóry!

           

 

CC Color Correcting Cream SPF20, Lumene

 

Polubisz ten produkt, jeśli: Szukasz wyjątkowo korzystnej cenowo propozycji, która zaskakuje wysoką jakością. 

Nasza opinia:

Jeśli zdarza Ci się od czasu do czasu scrollować Tiktoka, z pewnością w oczy rzucił Ci się ten bestsellerowy krem CC, który polecany jest również przez profesjonalnych makijażystów. Lumene CC Color Correcting SPF20 skradł nasze serce już po pierwszej aplikacji. Tubka ma wąską końcówkę, co ułatwia nakładanie kremu bezpośrednio na twarz. Produkt można aplikować również za pomocą gąbeczki i pędzla do makijażu lub palcami. Lekka konsystencja sprawia, że wspaniale wtapia się w skórę, nie pozostawiając smug.


Bezzapachowa formuła i pełne blasku wykończenie kremu od Lumene zdecydowanie wyróżnia ten produkt na tle pozostałych. Po nałożeniu skóra wygląda na zdrową i promienną. Krycie waha się między lekkim i średnim, nadając efekt nieskazitelnej i niezwykle naturalnie wyglądającej cery. Produkt idealny na leniwe dni, gdy celujemy raczej w look make-up no make-up. Krem skutecznie wyrównuje koloryt skóry i sprawia, że ta pięknie lśni, chroniąc ją dodatkowo przed negatywnym wpływem promieniowania UV!


Lumene oferuje nam naprawdę szeroki wybór odcieni, od bardzo jasnych po ciemniejsze. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie! Dodatkowe punkty należą się również za trwałość kremu — po całym dniu przed komputerem, ze słońcem wpadającym przez okno i ekspozycją na niebieskie światło różnych ekranów, krem nadal wygląda świetnie. Wystarczy odrobina mgiełki utrwalającej makijaż i pudru i jesteśmy gotowi na wieczorne wyjście na miasto!

 

Anti-Pollution CC cream SPF 15, Mádara

 

Polubisz ten produkt, jeśli: Masz normalną lub suchą skórę i poszukujesz kremu CC, który dobrze kryje.

 

Nasza opinia:

Kolejny w naszym rankingu ląduje krem CC z SPF 15 od marki Madara! Nasze pierwsze wrażenie? Krem zdecydowanie bardziej przypomina produkt do pielęgnacji skóry niż podkład. Konsystencja jest niezwykle kremowa i ultra nawilżająca. Jeśli chodzi o opakowanie, tu wita nas typowa dla kremów CC tubka.


Warto zaznaczyć, że podczas aplikacji potrzebujemy naprawdę sporej ilości produktu, by pokryć całą twarz. Konsystencja jest dość gęsta i trzeba dobrze rozprowadzić krem na skórze, by ten nie pozostawił smug. Jeśli chodzi o poziom krycia, ten jest naprawdę wysoki i świetnie maskuje wszelkie niedoskonałości. Wykończenie, które oferuje nam krem, jest naturalne, z delikatnym blaskiem. Jeśli masz tłustą skórę, po aplikacji warto nałożyć odrobinę pudru, który zmatowi cerę. Dużym plusem jest też to, że krem daje przyjemne uczucie nawilżenia przez cały dzień.

 

 

Revitalizing Supreme Anti-aging CC Cream, Estée Lauder

 

Polubisz ten produkt, jeśli: Pragniesz naturalnego wykończenia z delikatnym blaskiem!

 

Nasza opinia:

Nasze oczekiwania co do tego produktu były naprawdę wysokie, ponieważ Estée Lauder to jedna z ulubionych marek Lyko w kategorii podkładów. Krem CC Revitalizing Supreme Anti-aging został zamknięty w praktycznej tubce, typowej dla marki. Konsystencja produktu jest dość lekka i lejąca, ale nie całkiem płynna. Krem z początku ma biały odcień i wygląda zupełnie jak SPF, ale po rozsmarowaniu w skórę zmienia swój odcień, idealnie dopasowując się do koloru naszej cery. 


Krem jest bardzo lekki i przypomina delikatny krem nawilżający, który niemal natychmiast wtapia się w skórę. Zamiast wysokiego krycia oferuje nam delikatne wyrównanie kolorytu skóry. Produkt gwarantuje dodatkowo piękny, naturalny blask! Jedynym minusem jest fakt, iż krem występuje tylko w jednym odcieniu, który zgodnie z obietnicą producenta powinien dopasować się do każdego koloru skóry.


Wykończenie jest naprawdę naturalne i pełne promiennego blasku. Cóż, po Estée Lauder spodziewaliśmy się właśnie takiego efektu. Naturalny wygląd cery sprawia, że nikt nawet nie domyśli się, że masz coś na skórze! To produkt idealny dla tych, którzy chcą lekkiego krycia – coś, co wyrówna koloryt skóry i zachowa naturalny wygląd.


 

CC+ Cream, Isadora

 

Polubisz ten produkt, jeśli: Szukasz idealnego połączenia kremu CC i produktu nawilżającego z SPF 30.

 

Nasza opinia:

Podobnie jak krem CC od Madara, krem CC Isadora bardziej przypomina produkt do pielęgnacji skóry niż typowy podkład. Producent określa ten produkt jako wielozadaniowy kosmetyk, który może być stosowany jako krem nawilżający, baza pod makijaż, podkład i SPF. Opakowanie wykonane z trzciny cukrowej w klasycznej tubce.


Produkt ma delikatny zapach kremu przeciwsłonecznego i wysoki SPF 30. Konsystencja przypomina krem przeciwsłoneczny do twarzy, idealnie wtapiając się w skórę z lekkim efektem korygującym koloryt. Dzięki nawilżającej konsystencji krem jest praktycznie niewyczuwalny na skórze. Zawiera również składniki przyjazne dla mikrobiomu, które poprawiają zdrowie skóry po dłuższym stosowaniu.


Niestety jesteśmy trochę zawiedzeni odcieniami – większość kolorów utrzymana jest w ciepłej tonacji. W związku z tym produkt najlepiej sprawdzi się podczas letnich dni, kiedy nasza skóra jest już delikatnie muśnięta słońcem i wolimy postawić na lekką bazę.

09 lip, 2024
Autorka: Linn Eliasson, redaktorka działu urody

Recenzje i komentarze

Napisz komentarz

    Dodaj opinię o artykule jako pierwsza/y