Tylko krople i krem pod oczy kosztują 1234 kr, więc jest wart swojej ceny, małe buteleczki perfum są drogie, jeśli kupujesz je w sieci lub w strefie bezcłowej, około 150 kr za taką małą buteleczkę, są drogie w produkcji, ale uważam, że są słodsze, ponieważ je zbieram, jestem zadowolona z pudełka 🌸

Rozczarowywujące, że kilka dni po zakupie pudełka zrobiono na niego rabat. Dużym zaskoczeniem dla mnie jest to, że na produktach jest napisane not for sale, a więc wartość boxa jest przekłamana, a 3/4 pudełka to miniaturowe sample, których wielkość nie starcza nawet na przekonanie czy faktycznie dają jakikolwiek efekt. Serum z dermatogolica starczyło doslownie tylko na 2 aplikacje - rano i wieczorem. Maska na noc spowodowała u mnie pieczenie twarzy, co po zapoznaniu się z komentarzami moze byc wynikiem tego ze produkt jest przeterminowany...

Nie polecam zakupu tego boxa, w środku znajdują się produkty, które zostały wyprodukowane ponad trzy lata temu. Jeśli wasza maseczka na noc marki Filorga na zgrzewie ma numer serii DWSD12DGW, to jej data przydatności minęła 11.2024 r. i jest to oficjalnie potwierdzone przez markę w wiadomości e-mail. Producent napisał wprost, by kosmetyku nie używać, bo jest przeterminowany. Produkty takie jak kredka do brwi od Anastasii (data produkcji 2021 r.), czy Kapsułki Elizabeth Arden (w moim przypadku, bo widziałam na zdjęciach, że ktoś ma kapsułki z datą produkcji 2023, ja mam z 2022) są to po prostu stare, dorzucone do boxa próbki, które ktoś wliczył do wartości boxa. Box naprawdę nie był tani, a pojemności są niewielkie, ale zostało to opisane i to rozumiem. Ale stare kosmetyki lub takie, o których producent pisze wprost, że są przeterminowane, nie powinny znajdować się w edycji kosztującej ponad 300 zł. One nigdzie nie powinny się znajdować, bo sprzedaż przeterminowanych kosmetyków jest nielegalna. Ja zrobiłam zwrot.